"Transakcja zostanie sfinalizowana do końca drugiego kwartału 2021, po uzyskaniu zgód organów regulacyjnych. Tym samym InPost znacząco rozszerzy zakres działalności, przyspieszając rozwój międzynarodowy oraz umocni swoją pozycję jako wiodącego gracza na europejskim rynku dostaw dla e-commerce" – czytamy w komunikacie spółki.
Firma Mondial Relay - założona w 1997 roku, jest wiodącym dostawcą przesyłek dla e-commerce na rynku europejskim. We Francji jest drugą co wielkości siecią. W 2020 roku obsłużyła 131 mln przesyłek - co czyni ją największym niezależnym graczem we Francji pod względem wolumenu. W 2020 roku Mondial Relay osiągnął przychody w wysokości 437 mln euro oraz EBITDA na poziomie 60 mln euro.
Cała Europa w zasięgu ręki
Jak mówi sam Rafał Brzoska, transakcja ma jeden cel: by paczki nadawane z Warszawy bez problemu docierały do Madrytu, a paczki nadawane z okolic Nicei docierały w każde miejsce Polski. A to sprawi, że InPost będzie partnerem dla największych europejskich sprzedawców internetowych.
W sumie obie firmy będą takim razie miały niemal 30 tys. punktów odbioru w sporej części Europy. Jest za to duży zachodni rynek, gdzie działalności Rafała Brzoski nie zobaczymy, są (i według zapewnień to się nie zmieni) Niemcy.
- Ekspansja międzynarodowa jest kluczowym elementem strategii rozwoju InPost w przyszłości. Zakładaliśmy dwa scenariusze: albo wzrost organiczny, własnymi siłami, albo wariant oportunistyczny, czyli korzystanie z okazji rynkowych. I taka właśnie się pojawiła - opowiadał prezes Rafał Brzoska podczas spotkania z dziennikarzami już po ogłoszeniu transakcji. Przyznał, że firma pod lupę wzięła kilka podmiotów i największym - a zarazem w przekonaniu Brzoski najlepszym pod względem biznesowym zakupem - była właśnie sieć Mondial Relay.