Główny inspektor pracy Marcin Stanecki w wywiadzie dla PAP przyznał, że największą bolączką w funkcjonowaniu Państwowej Inspekcji Pracy jest zbyt mała liczba inspektorów. - Obecnie pracuje ich około 1500. Ta liczba zmniejszała się w ostatnich latach. Nasza kadra się starzeje. Do tego dochodzą urlopy wypoczynkowe, zwolnienia lekarskie, co powoduje, że mamy zbyt małą liczbę inspektorów w stosunku do wykonywanych zadań - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za niskie wynagrodzenie dla inspektorów
Kolejną natomiast bolączką jest wynagrodzenie dla inspektorów. - Nie da się dzisiaj pozyskać za niewielkie pieniądze fachowców na rynku. Na początku lat dwutysięcznych, kiedy starałem się o pracę inspektora, było 10 osób chętnych na jedno miejsce. Czekałem 2,5 roku, żeby mnie dopuszczono do wstępnej kwalifikacji na inspektora pracy. Kiedyś była zatem bardzo duża selekcja - powiedział.
Stanecki dodał, że obecnie są ogłoszenia na stanowisko inspektora pracy i nie ma chętnych, a osoby, które przychodzą, mają oczekiwania finansowe zdecydowanie przekraczające możliwości budżetowe Państwowej Inspekcji Pracy.
Jak natomiast prezentują się zarobki inspektorów? Stanecki przekazał, że "po przyznanych 20-procentowych podwyżkach przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto według angaży (wraz z premią pracowników obsługi) pracowników PIP wyniesie 9500 zł brutto. Wynagrodzenie młodszych inspektorów – 7300 zł brutto (bez dodatku stażowego)". Jednak aby uzyskać uprawnienia inspektora, należy odbyć ok. roczną aplikację.
PIP przeprowadzi kontrole zdalnie
Trwają obecnie prace nad reformą Państwowej Inspekcji Pracy. - Ten projekt jest bardzo nowoczesny. Dostosowuje Państwową Inspekcję Pracy do standardów XXI w. - mówi Stanecki.
Główny inspektor przekazał, że Państwowa Inspekcja Pracy chce umożliwić przeprowadzenie kontroli zdalnie. Taka możliwość przyniesie korzyści dla pracodawców oraz samych inspektorów.
W tym celu chcemy wprowadzić m.in. elektroniczną legitymację inspektora i podpisywanie protokołu kwalifikowanym podpisem zamiast ręcznego i osobistego podpisywania przez podmiot kontrolowany - powiedział.