Intel, globalny gigant technologiczny, zdecydował się na wstrzymanie swoich planów inwestycyjnych w zakresie budowy fabryk półprzewodników w Europie. W komunikacie firma podała, że decyzja o wstrzymaniu inwestycji w Niemczech i Polsce została podjęta ze względu na pogarszającą się globalną sytuację finansową przedsiębiorstwa. To oznacza opóźnienia w realizacji kluczowych projektów, które miały przyczynić się do rozwoju regionalnych gospodarek oraz technologii półprzewodnikowych w Unii Europejskiej.
Reakcje polskich władz
– Otrzymaliśmy wszelkie możliwe zgody z Unii Europejskiej. Jest to decyzja indywidualna Intela – powiedział Olszewski w Studiu PAP. – Decyzja firmy tyczy się inwestycji zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Na dzisiaj Intel mówi, że będzie to opóźnienie o ok. 2-3 lata, jeśli chodzi o realizację tej inwestycji. Natomiast trzeba na bieżąco obserwować, monitorować sytuację, a przede wszystkim kondycję Intela.
Mimo zawieszenia inwestycji, Olszewski wyraził nadzieję, że za dwa lata plany budowy fabryki zostaną wznowione. – W rzeczywistości, w której żyjemy, dwa lata to wieczność – podkreślił, dodając, że Polska będzie nadal zabiegać o pozyskanie inwestorów i wspierać procesy inwestycyjne w kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czerwcu 2023 r. Intel ogłosił inwestycję o wartości około 4,6 mld dolarów w zakład integracji i testowania półprzewodników, który miał powstać w Miękini, koło Wrocławia. Planowane zakłady miały zapewnić ok. 2 tys. miejsc pracy i przyczynić się do technologicznego rozwinięcia regionu. Christy Pambianchi, wiceprezes Intela, podkreśliła, że zakład miał stać się jednym z kluczowych elementów europejskiego łańcucha dostaw półprzewodników.
Reprezentanci branży technologicznej oraz samorządowcy z Dolnego Śląska wyrażają swoje obawy dotyczące wpływu decyzji Intela na lokalną gospodarkę. – Wrocław jest dobrze skomunikowany z innymi europejskimi zakładami, a zasoby surowcowe i kadra specjalistów stanowią kluczowe atuty tego regionu. Wstrzymanie inwestycji to ogromne wyzwanie dla lokalnej społeczności i dostawców – mówi Pambianchi.
Intel decydując się na Wrocław, wziął pod uwagę wiele strategicznych aspektów, takich jak dostępność gruntów, infrastruktura oraz wykwalifikowana kadra. Firma planowała stworzyć nie tylko zakład produkcyjny, lecz także wspierać lokalną gospodarkę poprzez tworzenie ekosystemu biznesowego związanego z półprzewodnikami.
Przyszłość inwestycji na Dolnym Śląsku
Zgodnie z zapowiedziami Olszewskiego, Polska nadal ma zamiar przyciągać inwestorów do regionu i wspierać rozwój nowoczesnych technologii. Wrocław jako centrum badań i rozwoju oraz planowany zakład integracji i testowania półprzewodników mogą stać się kluczowymi elementami nowego europejskiego łańcucha dostaw półprzewodników, nawet jeśli obecne plany Intela zostały zawieszone.
Intel założył, że nowe fabryki miały być częścią większej strategii ograniczenia zależności od azjatyckich producentów półprzewodników i wzmocnienia europejskiego sektora technologicznego. Planowana fabryka w Miękini miała współpracować z zakładami w Irlandii i Niemczech, tworząc zaawansowany technologicznie łańcuch dostaw.