Zrzuty pomocy dla ludności palestyńskiej Strefy Gazy, która znajduje się dramatycznym położeniu, rozpoczęły w marcu Stany Zjednoczone. Do inicjatywy dołączyły m.in. Holandia, Francja, Hiszpania.
- My również skierowaliśmy prośbę, by zostać włączonym w tę operację humanitarną z udziałem samolotów transportowych (tureckich) sił powietrznych. Dziś dowiedzieliśmy się, że nasz wniosek został przez Izrael odrzucony, mimo pozytywnego podejścia ze strony władz Jordanii - powiedział szef tureckiej dyplomacji Hakan Fidan.
Turcja zapowiedziała ograniczenie eksportu 54 kategorii produktów do Strefy Gazy. Chodzi m.in. o materiały budowlane jak cement, wyroby stalowe i aluminiowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodajmy, że w weekend odbyły się demonstracje wymierzone w prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğan. Krytykowano utrzymanie handlu kraju z Izraelem. Oficjalna agencja Anatolia pisze natomiast, powołując się na źródła w ministerstwie handlu, że w okresie od 7 października 2023 r., gdy Hamas zaatakował Izrael, do 20 marca wymiana handlowa między Turcją a Izraelem spadła o 33 proc. Turecki eksport do Izraela zmniejszył się o 30 proc., a import z Izraela o ok. 43 proc.
Izrael obiecuje poprawę
Pomoc z Turcji trafiała do Gazy dotąd drogą lądową. Rzecz w tym, że od początku konfliktu Izrael utrudnia udzielanie pomocy humanitarnej cywilom.
Koordynator ONZ ds. humanitarnych Jamie McGoldrick powiedział w poniedziałek, że na okupowanych terytoriach palestyńskich rośnie nadzieja na zwiększenie dostaw żywności do Strefy Gazy.
- Izraelskie władze zobowiązały się zwiększyć przepływ pomocy humanitarnej po naciskach ze strony Waszyngtonu - choć nie jest jasne, kiedy się pojawią jakiekolwiek zmiany w polityce - powiedział McGoldrick.
Jego zdaniem presja polityczna w Izraelu oraz rosnące międzynarodowe potępienie po zabiciu siedmiu wolontariuszy i pracowników World Central Kitchen (w tym Polaka) w połączeniu z miesiącami działań ONZ powinny przekładać się na zwiększenie pomocy dla mieszkańców Strefy Gazy.