Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Jacek Sasin nie wiedział, ale i tak powiedział. Teraz przeprasza

Podziel się:

W Kijowie odbyło się Międzynarodowe Forum Przemysłu Obronne, na którym zabrakło Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Minister aktywów państwowych Jacek Sasin ostro skomentował "brak zaproszenia dla PGZ", jeszcze bardziej napinając relacje Warszawy z Kijowem. Okazuje się, że szef MAP nie wiedział, co mówi.

Jacek Sasin nie wiedział, ale i tak powiedział. Teraz przeprasza
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił, że brak zaproszenia PGZ na forum "odbije się Ukrainie czkawką" (PAP, PAP/Artur Reszko)

Relacje Warszawy z Kijowem są w najgorszym stanie od napaści Rosji na Ukrainę. Głównie chodzi o kwestię embarga na import ukraińskiego zboża do Polski. Ostatnio jedna i druga strona co jakiś czas dolewa oliwy do ognia. W tym minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Szef MAP, przypomnijmy, w Radiu ZET ostro zareagował na to, że - jak twierdził - Polska Grupa Zbrojeniowa nie otrzymała zaproszenia na ukraińskie Międzynarodowe Forum Przemysłu Obronne. Sasin nie gryzł się w język.

- Obawiam się, że chodzi o bieżący interes polityczny ze strony ukraińskich władz, które uważają, że kiedy toczy się w Polsce kampania, lepiej stanąć po stronie Niemiec i odegrać rolę tego, kto pokazuje, że nie gra na ten rząd - który jest adwokatem dla Ukrainy, tak wiele zrobił dla Ukraińców - tylko lepiej zagrać na zmianę władzy w Polsce. To się Ukrainie odbije czkawką - powiedział minister aktywów państwowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego Warszawa wspiera Game Industry Conference?

Jacek Sasin nie wiedział, ale powiedział. Oficjalnie przeprasza

Ukraiński ambasador Wasyl Zwarycz prostował w poniedziałek, że "Polska została wśród pierwszych zaproszona na to wydarzenie". I jak się okazało, to dyplomata ma rację, co potwierdził szef MAP w mediach społecznościowych.

"[...] W chwili udzielania wywiadu nie dysponowałem precyzyjną informacją na ten temat. Po rozmowie z prezesem PGZ otrzymałem informację, że Polska Grupa Zbrojeniowa otrzymała zaproszenie. Spółka nie zdecydowała się wziąć udziału ze względu na okoliczności, które są zawarte w oświadczeniu poniżej" - napisał Sasin w serwisie X.

Szef MAP przeprosił za powstałe "nieporozumienie", zamieszczając wspomniany fragment oświadczenia PGZ, w którym koncern chwali zacieśniającą się współpracę z Ukrainą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl