W poniedziałek (31 października) spółki ZE PAK, PGE oraz koreański koncern KHNP podpisały list intencyjny ws. opracowania planu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie niedaleko Konina (woj. wielkopolskie). Projekt będzie oparty na koreańskiej technologii reaktorów APR1400. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział współpracę z amerykańskim Westinghouse.
Wicepremier Jacek Sasin, który jest odpowiedzialny za atomową współpracę z Koreą Południową, udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej", którego głównym tematem jest właśnie elektrownia jądrowa w Wielkopolsce.
- Za dwa miesiące zostanie wypracowane studium możliwości koreańskiego atomu, które określi m.in. wstępny harmonogram prac - zapowiedział w rozmowie z "Rz" wicepremier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budowa elektrowni jądrowej w Wielkopolsce. Kiedy poznamy koszty?
Minister aktywów państwowych odnosząc się natomiast do pytania, skąd gwarancja, że porozumienie o współpracy z koreańskim KHNP o budowie drugiej elektrowni jądrowej w Polsce, które ma charakter listu intencyjnego, stanie się wiążącą umową, wicepremier Sasin odpowiedział, że "gwarancją jest intencja i determinacja sygnatariuszy".
- To dokument dość mocno sprecyzowany, który zobowiązuje strony do podjęcia pewnych konkretnych działań i to w dość szybkim tempie - zapewnił wicepremier.
Do końca roku mamy poznać harmonogram prac nad koreańskim atomem w Polsce, ale też wstępny kosztorys i model finansowania przedsięwzięcia. - Gwarancją powodzenia jest również fakt, że to projekt win–win, a więc zależy na nim każdej ze stron i każda z nich jest zwycięska - zaznaczył Sasin.