Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|

Jak nie popełnić gafy w hotelu? Są zachowania, na które trzeba uważać

64
Podziel się:

Walizki zanieść samemu do pokoju czy poczekać na ich przyniesienie? Dać napiwek czy nie? Czy wypada w szlafroku iść przez hotelowe lobby na basen? Gdy korzysta się z usług hoteli wyższej kategorii, są zachowania i różnice kulturowe, o których lepiej wiedzieć.

Jak nie popełnić gafy w hotelu? Są zachowania, na które trzeba uważać
Źródłem hotelowych faux pas są przede wszystkim różnice kulturowe (Adobe Stock, Svitlana)

Wiele zależy od hotelu, w jakim się zatrzymujemy. Przedstawiciele branży dzielą je na dwie podstawowe kategorie: biznesowe (położone najczęściej w centrach miast) i resortowe (najczęściej nad morzem lub w górach, w pięknym miejscu, połączone ze spa).

W obu kategoriach obowiązuje nieco inna etykieta. Przejście w szlafroku przez kilka pięter hotelu biznesowego będzie uznane za faux pas, ale w hotelu resortowym, który z zasady został stworzony dla wygodnego wypoczynku, nie będzie to niczym dziwnym – wyjaśnia Monika Murawska, dyrektor generalna Hilton Świnoujście Resort&Spa z grupy Zdrojowa Hotels.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zapowiada się upalne lato w Polsce. "Temperatury powyżej normy"

Premium bardziej dostępne

Tegoroczne lato to kolejny trudny sezon dla branży turystycznej. Dariusz Wojtal, prezes Polskiej Izby Turystyki, w rozmowie z money.pl stwierdził jednak, że mniej obawia się o turystykę kategorii premium.

Wciąż mamy liczną grupę w społeczeństwie, którą na luksusowy wypoczynek stać. Najdroższe obiekty w Sopocie będą się sprzedawać tak samo jak wcześniej. Problem będzie mieć klasa średnia, bo obiekty, do których jeździła, nie są już w stanie utrzymać się za dotychczasowe ceny. Może być kłopot z wypełnieniem wszystkich miejsc w Zakopanem – mówił.

Według Moniki Murawskiej ma to również i pozytywną stronę. – Rozwarstwienie cen i podwyżki w hotelach niższej klasy oznaczają tyle, że często różnica cenowa pomiędzy hotelami trzygwiazdkowymi a cztero- i pięciogwiazdkowymi nie jest tak duża, jak mogłoby się wydawać – podkreśla.

Wylicza, że w jej grupie podwyżki względem ubiegłego roku nie przekraczają 5-10 proc. A to może skłonić szersze grono do skorzystania z takiego obiektu.

Jak nie popełnić gafy

Czy decydując się na nocleg w pięciogwiazdkowym hotelu, goście powinni przestrzegać jakichś szczególnych zasad? Nie. Przedstawiciele branży podkreślają, że tego typu miejsca nie mają odpychać, ale raczej kojarzyć się ze swobodą i domową atmosferą oraz wypoczynkiem. Czasami jednak może dojść do nieporozumień.

– Z moich obserwacji wynika, że duża część gaf związana jest z kwestią rozliczeń. Goście często uważają, że w droższych hotelach nie trzeba podawać danych karty kredytowej, żeby można bez ograniczeń korzystać z restauracji czy płatnych zabiegów relaksacyjnych i wszystkie rozliczenia brać "na pokój" – wyjaśnia Monika Murawska w odpowiedzi na pytania money.pl.

Dodaje, że taka możliwość istnieje, ale trzeba to ustalić wcześniej, podać wymagane dane i zgodzić się na kredytowanie usług.

Różnice kulturowe i napiwki

Źródłem gaf lub nieporozumień bywają też różnice kulturowe. Zwłaszcza w tych hotelach, do których przyjeżdżają goście z różnych państw.

Na przykład dla gości z Niemiec oczywiste jest, że do sauny wchodzi się zupełnie nago, co często gorszy bardziej konserwatywnych gości z Polski – mówi nam dyrektor generalna Hilton Świnoujście Resort&Spa.

A co z napiwkami albo propozycją wniesienia bagaży przez obsługę hotelu? – Gość ma prawo odmówić wszelkich usług dodatkowych, takich jak wniesienie bagażu, i nie będzie to uznane za gafę. Podobnie gafą nie będzie brak napiwku w restauracji albo po wniesieniu bagażu. Choć napiwek jest standardem kulturowym i jest zawsze mile widzianą formą gratyfikacji – dodaje Monika Murawska.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(64)
WYRÓŻNIONE
Nick
2 lata temu
Napiwek NIE JEST standardem kulturowym. To niedorzeczne kopiowanie amerykańskich obyczajów, gdzie jeszcze w latach 40-stych standardem była praca w barze tylko za napiwki. W Europie dawanie napiwków nigdy standardem nie było, a co najwyżej zwyczajem wyższych sfer, rzucenie obsłudze monety było wielkopańskim gestem, wskazującym na wysoki status gościa, który mógł sobie pozwolić na to. Więc niech pani bajek nie opowiada. Kelnerkom, stewardom i pokojowym niech dobrze płaci pracodawca, a klienta niech zostawią w spokoju, on już zapłacił swoje.
Zibi
2 lata temu
W polskim sejmie panuje wysoka kultura osobista. Politycy wykazują się dobrym wychowaniem. Dyskusje prowadzone są w sposób wysoce merytoryczny. Finanse Państwa są rzetelnie kontrolowane. Politycy przepracowują się chcąc zapewnić nam godne i sprawiedliwe życie. Każdy przejaw niegospodarności, prywaty, nepotyzmu są natychmiast piętnowane. Żyjemy w Państwie Prawa i Sprawiedliwości. W Państwie o wysokiej kulturze i pełnej demokracji.
Cindarella
2 lata temu
Uwielbiam te porady internetowe typu "jak sie zachowac w hotelu" albo "czego nie robic w hotelu". Autorzy najwyrazniej sadza, ze przed ich urodzeniem hoteli nie bylo na swiecie, oni sa pierwszymi oswieconymi i teraz trzeba wszystkich uczyc obycia. Co juz samo w sobie nie ma nic wspolnego z kultura.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (64)
Zabolało...
2 lata temu
Dlaczego zniknął mój komentarz o wyłudzaniu pieniędzy (napiwków) przez personel na klientach tak jak by oni (szczególnie kelnerzy) pracowali za darmo a żyli tylko z naciąganych pieniędzy ?
gdthst
2 lata temu
Niemiec jest szanowany na rynku turystycznym, ponieważ ma pieniądze i płaci dużo więcej za to za co Polak nie chce zapłacić, bo po porostu albo nie korzysta albo...nie płaci, oraz ma mniej pieniędzy i nie wydaje ich tak jak Niemiec - to jest różnica, a więc nie zapodawajcie, że mamy się czegoś od niemca uczyć, bo prawda jest odwrotna - to oni mają brak kultury we krwi i powinni się od Nas uszyć wszelkiej kultury. Nam po prostu brak kasy - i tyle.
januszek
2 lata temu
A ja do sauny to wchodzę w garniturze i lakierkach,krawat nie koniecznie.Ale nie przeszkadza mi goła Niemka ale wydepilowana.
Ona
2 lata temu
Nie moge ha ha ha ha
Sowa
2 lata temu
Niemcy jak coś robią to narody klękajcie. Ze skóry abażury a z kości mydło, a z włosów sienniki. To jest coś.
...
Następna strona