Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Julia Grzesiek,SAS
|
aktualizacja

Pracuj mądrze, a nie ciężko. Cztery sposoby na to, by osiągnąć więcej przy mniejszym wysiłku

12
Podziel się:

Nie trzeba zmuszać się do pracy na pełnych obrotach, zostawać w biurze po godzinach czy wstawać o piątej rano, żeby osiągnąć sukces. To pułapka, którą sami na siebie zastawiamy, a efektem jest tylko nasze zmęczenie i stres. Są znacznie lepsze dla zdrowia sposoby na to, by być bardziej produktywnym.

Pracuj mądrze, a nie ciężko. Cztery sposoby na to, by osiągnąć więcej przy mniejszym wysiłku
Pracuj mądrze. Nie musisz pracować ciężko (Getty Images, Westend61 / Joseffson)

Bycie ciągle zapracowanym stało się we współczesnym świecie czymś w rodzaju mody – zauważa serwis Fast Company. Czujemy przymus bycia produktywnymi, co jest mylnie interpretowane jako presja, by brać na siebie coraz więcej obowiązków i narzucać sobie nierealne tempo. Kultura pracoholizmu to kierat, który jest prostą drogą do wypalenia.

Jak przekonuje Donna McGeorge, ekspertka ds. produktywności, ciągła praca na pełnych obrotach przynosi jednak więcej szkody niż pożytku. W serwisie Fast Company udziela czterech porad, które pozwalają na zoptymalizowanie pracy mózgu i osiągnięcie "maksimum naszych możliwości" mniejszym wysiłkiem.

McGeorge jest mówczynią, autorką książek i mentorką, która podpowiada innym, jak mądrze pracować. Ekspertka twierdzi, że ciągła stymulacja mózgu w rzeczywistości przeszkadza w osiąganiu zamierzonych celów. "Ból, stres i zmęczenie powodują wytwarzanie neuroprzekaźników, które oddzielają cię od twoich funkcji wykonawczych" – pisze McGeorge. Przekonuje, że mózg jest bardziej produktywny, gdy zapewnia mu się więcej czasu na odpoczynek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Jak osiągać więcej, minimalizując wysiłek? Oto porady ekspertki

1. Zostaw sobie 15-procentowy margines

Wskaźnik wykorzystania mocy produkcyjnej (najczęściej stosowany w przemyśle) mierzy różnicę między produkcją a zdolnościami produkcyjnymi. Mało prawdopodobne jest, aby firma działała na 100 proc., dlatego za optymalne uważane są wyniki na poziomie 85 proc. zdolności produkcyjnej, co zapewnia 15 proc. rezerwy na ewentualne problemy, takie jak awarie sprzętu czy niedobory zasobów.

McGeorge uważa, że to samo można powiedzieć o organizmie i mózgu człowieka.

Aby zoptymalizować swoje zasoby i procesy umysłowe, musisz pracować na 85 proc. potencjału, a nie na pełnych obrotach, czyli 100 proc. – czytamy.

Zaplanuj sobie 15-procentowy margines, wydzielając na odpoczynek około godziny z 8-godzinnego dnia pracy lub jeden dzień z 7-dniowego tygodnia – radzi ekspertka. "Może to wydawać się sprzeczne z intuicją, ale zapewni ci to większą siłę umysłu w dłuższej perspektywie" – dodaje McGeorge.

2. Kieruj się tym, co podpowiada ci organizm

Dla większości z nas najbardziej produktywnym czasem jest poranek, dlatego też ważne decyzje i zadania wymagające skupienia (to, co nazywamy "prawdziwą pracą") najlepiej wykonywać właśnie w godzinach porannych, natomiast monotonne zadania (takie jak obsługa poczty elektronicznej) najlepiej robić po południu.

Zmaksymalizuj swoje poranki, planując wieczorem dwa lub trzy zadania, które chcesz wykonać w pierwszej kolejności. Unikaj uruchamiania poczty elektronicznej, dopóki ich nie ukończysz. "Chroń swój najcenniejszy czas" – radzi McGeorge.

3. Ustawiaj 25-minutowe spotkania

Kiedy zaplanujemy naprawdę długie spotkanie, często marnujemy znaczną jego część na mało istotne sprawy. Ograniczenie rozmowy do zaledwie 25 minut sprzyja koncentracji całej uwagi na tym, co rzeczywiście trzeba omówić. – Takie rozwiązanie automatycznie zmusza nas do myślenia o dwóch lub trzech najważniejszych rzeczach do omówienia i zachęca do podjęcia działań – uważa ekspertka.

4. Uporządkuj swoje metody pracy

Kiedy twój dzień lub tydzień są wypełnione, zaczynasz pracę wcześniej lub zostajesz po godzinach, by skończyć zadania. A co by się stało, gdybyś po prostu zredukował liczbę rzeczy, do których się zobowiązałeś? – pyta McGeorge.

Spójrz na swoją obecną listę rzeczy do zrobienia i usuń te, które mają niską wartość, drenują twoją energię lub odwracają uwagę od prawdziwych celów – czytamy w Fast Company. Może być to np. rezygnacja ze spędzania znaczącej ilości czasu na czytaniu i odpowiadaniu na e-maile lub odmówienie udziału w nieprzydatnych dla ciebie spotkaniach. Wyeliminowanie tych rzeczy pomoże ci załatwić ważniejsze sprawy. "Będziesz zaskoczony tym, ile czasu pochłaniały w przeszłości" – przekonuje ekspertka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
kory.plu.
rok temu
A najlepsza metoda to rozdawać ciemnemu ludowi drobne (które przy obecnej inflacji i tak starczą na trzykrotne zakupy w Biedrze), co pozwoli utrzymać się przy korycie i przytulać miliony. Dodatkowym bonusem jest oddalenie na nieokreśloną przyszłość programu cela plus.
Uve Kolarz
rok temu
I tak pakuja naszym dzieciom takie brednie ! Juz gadaja o 4 dniach pracy w tygodniu. Szykujemy sobie spoleczenstwo, ktore samo nie mysli, jedzie na kredycie, otyle, chore, leniwe i glupie. Lekkie czasy rodza slabych ludzi !
Ewa
rok temu
Dobre rady! Jestem księgową i kadrową tak zarobioną, że nie mam kiedy się podrapać. Chyba przestanę czytać - co mi tam ciągle zmiany przepisów, interpretacji urzędów skarbowych, itp. Będę robiła po swojemu tak, jak mi intuicja podpowiada, że ma to sens. A że nasz ustawodawca wprowadził bezsensowny przepis, to już jego problem. Nie będę tego rozgryzała, bo się za bardzo zmęczę. Na maile też przestanę odpisywać, a przede wszystkim czytać. No może wybiorę 5 maili dziennie, na które odpiszę. A że pracownicy nie będą wiedzieli, jakie dokumenty mają złożyć, albo ile mają urlopu, albo jakiś kierownik nie będzie wiedział, jak zwolnić pracownika … to naprawdę nie jest mój problem. Cotygodniowe zebranie? Nie mam czasu ani woli spotykać się. Wywalą mnie na zbity pyszczek i będę miała wreszcie dużo czasu i na pewno nie będę wypalona zawodowo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
jacek
rok temu
Praca jest dla murzyna ,kobiety i traktora a człowiek zyje by sie bawić i wypoczywać.
kory.plu.
rok temu
A najlepsza metoda to rozdawać ciemnemu ludowi drobne (które przy obecnej inflacji i tak starczą na trzykrotne zakupy w Biedrze), co pozwoli utrzymać się przy korycie i przytulać miliony. Dodatkowym bonusem jest oddalenie na nieokreśloną przyszłość programu cela plus.
dr. Amat
rok temu
Sprawdźcie osiągnięcia zawodowe tej muwczyni ekspertkini, to jak Suskiego nazwać wybitnym mężem stanu, profesorem nadzwyczajnym, laureatem nagrody Nobla. Dziadostwo nazywacie ekspertem
Uve Kolarz
rok temu
I tak pakuja naszym dzieciom takie brednie ! Juz gadaja o 4 dniach pracy w tygodniu. Szykujemy sobie spoleczenstwo, ktore samo nie mysli, jedzie na kredycie, otyle, chore, leniwe i glupie. Lekkie czasy rodza slabych ludzi !
Eborg.pl
rok temu
Hmm, ja uważam że trzeba znaleźć wyjście w tej sytuacji, np jak byś handlowcem to tam gdzie jest najlepszy zarobek, branża, np, ja w branży energetycznej mogę w 1 dzień osiągnąć 30tys na rękę