Dziennik podkreśla, że zmiana władzy zarówno w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu to nie będzie zadanie, które można zrealizować od ręki. Wszystko przez to, że kluczową rolę w tym procesie odgrywa Rada Mediów Narodowych, ciało specjalne stworzone podczas rządów PiS, które ma decydujący głos w kwestii obsadzania stanowisk w zarządach spółek prowadzących te stacje.
Zmiany w TVP. Prawnicy wskazują sposoby
"Rzeczpospolita" informuje, że prawnicy wskazują jednak legalne metody, które mogą posłużyć do zmiany zarządów Telewizji Polskiej SA i Polskiego Radia SA. Mają na myśli argument, jakim jest niekonstytucyjność przepisu, który umożliwia Radzie Mediów Narodowych obsadzanie stanowisk w mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trybunał Konstytucyjny, z Andrzejem Rzeplińskim jako prezesem, uznał to w wyroku z 13 grudnia 2016 r.
Sejm nie zastosował się do tego orzeczenia i do dnia dzisiejszego nie przywrócił poprzedniego brzmienia przepisów, które dawały kompetencje do obsadzania zarządów TVP i PR wyłącznie przez konstytucyjny organ, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - przypomina dziennik.
Profesor Michał Romanowski, ekspert prawa spółek, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wskazuje, że w sytuacji, gdy ten przepis został zakwestionowany, a istnieją obawy, że państwowy majątek jest źle zarządzany, można skorzystać z przepisów kodeksu spółek handlowych.
- Dają one prawo jednoosobowemu akcjonariuszowi spółki, czyli w tym przypadku Skarbowi Państwa, do odwoływania lub zawieszania członków zarządu. W tym przypadku państwo reprezentuje minister właściwy do zarządu majątkiem państwowym - mówi w rozmowie z dziennikiem ekspert.
Sprawa może trafić do sądu, ale prof. Adam Bodnar, były Recznik Praw Obywatelskich w rozmowie z dziennikiem, zwraca uwagę, że sąd wówczas może wziąć pod uwagę wyrok TK z 2016 r.
"Eksperci zastrzegają, że gdy już zbierze się nowy parlament, należy tak czy inaczej, uchwalić przepisy przywracające kompetencje KRRiT" - czytamy w "RZ".
Tak się zarabia w TVP
10 najlepiej zarabiających pracowników TVP w 2022 roku zarobiło łącznie 9 mln zł, a odpowiadający za "Wiadomości" Jarosław Olechowski przez trzy lata zarobił ponad 3,5 mln złotych - wynika z raportu pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli.
Najwyższa Izba Kontroli od listopada 2022 roku badała, jak telewizja publiczna wydaje publiczne pieniądze. Co ważne TVP utrzymuje się nie tylko z wpływów z abonamentu, ale także z wpływów z budżetu państwa, które otrzymuje w ramach "rekompensaty za utracone wpływy abonamentowe". Łącznie w latach 2017-2022 TVP SA otrzymała rekompensaty z budżetu państwa w kwocie 7,2 mld zł, a w 2023 r. 2,3 mld zł.
Naruszenie zasad legalności, rzetelności, celowości lub gospodarności stwierdziła w wydatkach Telewizji Polskiej SA Najwyższa Izba Kontroli.
Najwyższe średnie miesięczne wynagrodzenia - jak pisze NIK - uzyskiwali dyrektorzy i ich zastępcy. W 2020 roku było to średnio 23 tys. zł (w przedziale od 11 tys. do 64 tys. zł), w 2021 roku - średnio 24,5 tys. zł (od 13 tys. zł do 69,5 tys. zł), a w 2022 roku - średnio 26,3 tys. zł (od 13,4 tys. zł do 55,7 tys. zł).