Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? - tak będzie brzmiało pierwsze pytanie w ogólnopolskim referendum, które zaplanowano w dniu wyborów do parlamentu (15 października). PiS, informując o jego treści, nie ukrywa, że atakuje opozycję, która - jak przekonuje partia rządzącą - jest odpowiedzialna na prywatyzację państwowych firm.
Pytanie wywołało lawinę komentarzy. Obóz władzy nie tylko przez rywali politycznych jest oskarżany o manipulację oraz hipokryzję. Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu wypominane jest m.in. udział we wspomnianej prywatyzacji za rządu PO i PSL. A także - z najnowszej historii - sprzedaż sporej części udziałów w Lotosie.
Na tym jednak nie koniec. Jakub Karnowski, ekonomista i były prezes PKP, przypomniał, jak Jarosław Kaczyński głosował ws. prywatyzacji Polskich Kolei Państwowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jarosław Kaczyński za prywatyzacją PKP
"Kto zmusił PKP S.A. 'do wyprzedawania' spółek w tym do 'haniebnej prywatyzacji' PKP Energetyki, Polskich Kolei Linowych, PKP Cargo i TK Telekom? Sejm! - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) Karnowski.
I dodał: "Za ustawą o 'komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP' przyjętą 8 września 2000 roku głosował Jarosław Kaczyński z całym swoim klubem ROP-PC. Ciekawostka: SLD i PSL głosowały przeciw. Ustawę poparł też ówczesny rząd, w którym ministrem sprawiedliwości był Lech Kaczyński".
W sobotę PiS zaprezentował drugie pytanie referendalne. Zapyta Polaków, czy są za podniesieniem wieku emerytalnego z obecnych 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Treść trzeciego pytania poznaliśmy w niedzielę rano. Będzie dotyczyło poparcia dla "przyjęcia tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki".