Założycielką nowego ugrupowania jest Izabela Trędowicz. W sieci pisze o sobie tak: "Odkąd pamiętam, śniłam, co się zdarzy. Już jako mała dziewczynka wiedziałam, że można zadać każde pytanie, a we śnie przyjdzie odpowiedź. A jednak jakaś część mnie czuła, że to za mało!" - informuje "Rz".
Szczęśliwa Polska to jedyna partia założona przez osobę, która uważa się za jasnowidzkę. Pozostałe osoby zgłaszające partię do rejestru przeszły u Izabeli Trędowicz kurs jasnowidzenia - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W pewnym momencie zaczęłam budzić się i czuć drugiego człowieka. Potrafię połączyć się z kimś i sczytać jego pole informacyjne: jakie ma blokady, traumy, co wymagałoby zmiany. Moje jasnowidzenie jest bardzo praktyczne. Pomaga rozwiązywać problemy - mówi w rozmowie z "Rz" Trędowicz, opowiadająca o swoim niezwykłym darze. W internecie przedstawia się także jako coachka duchowa i terapeutka.
Jasnowidzenie chce wykorzystać w polityce
Izabela Trędowicz zapowiada, że swoje umiejętności wykorzysta w polityce. - Z moją najlepszą uczennicą chcemy stworzyć cykl spotkań, podczas których jasnowidze będą mówić, jakie widzą rozwiązania problemów naszego kraju. Dotąd polityką zajmowali się politycy, czas postawić na osoby, które chcą i potrafią coś zmienić. Odblokujmy potencjał Polaków, a ten świat będzie inny - przekonuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
We wrześniu wystartuje strona internetowa ugrupowania. - Mnie samej nie zależy na byciu premierem czy ministrem. Chcę zachować status doradcy, bo nie interesuje mnie władza ani pieniądze, a dobro społeczne - zapewnia Trędowicz.