- Nic nie wskazuje na to, by Putin zrezygnował ze swojego celu kontrolowania Ukrainy – ostrzegał szef Sojuszu - Nie wolno nam lekceważyć Rosji. Ona przygotowuje się do długiej wojny. Widzimy, że mobilizują więcej sił, że są gotowi ponieść również wiele strat, że próbują uzyskać dostęp do większej ilości broni i amunicji.
Zdaniem Stoltenberga trzeba zrozumieć, że "Putin jest gotowy do prowadzenia tej wojny przez długi czas i do rozpoczęcia nowych ofensyw".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo to szef NATO uważa, że "najprawdopodobniej ta wojna zakończy się przy stole negocjacyjnym, jak większość wojen". - Każde zakończenie musi sprawić, że Ukraina zwycięży jako suwerenny i niepodległy naród – podkreślił.
- Najszybciej można to zrobić, wspierając ich militarnie, aby prezydent Putin zrozumiał, że nie może wygrać na polu bitwy, ale musi usiąść i negocjować w dobrej wierze - zaznaczył szef NATO.
"Sojusz jest czujny i będzie monitorował to, co robi Putin"
Stoltenberg potwierdził, że "toczą się dyskusje" na temat dostawy na Ukrainę systemów Patriot, ale podkreślił, że państwa NATO muszą zapewnić wystarczającą ilość amunicji i części zamiennych, aby wysłana do tej pory broń mogła nadal funkcjonować.
- Prowadzimy dialog między sojusznikami na temat dodatkowych systemów, ale coraz ważniejsze staje się zapewnienie, aby wszystkie dostarczane systemy były funkcjonalne – wyjaśnił.
- Zwiększamy naszą produkcję w tym konkretnym celu, abyśmy mogli zarówno uzupełniać własne zapasy do odstraszania i obrony, jak i nadal wspierać Ukrainę w perspektywie długoterminowej – powiedział Stoltenberg.
Zapewnił też, że pomimo niedawnego spadku zagrożenia nuklearnego ze strony Rosji Sojusz pozostaje "czujny i będzie stale monitorował to, co (Putin) robi".
- Retoryka nuklearna, z odniesieniami do potencjalnego użycia broni nuklearnej, jest lekkomyślna i niebezpieczna – podkreślił szef NATO - Celem Putina jest oczywiście odwieść nas od wspierania Ukrainy, ale on nie będzie w stanie tego zrobić.