To pierwszy oficjalny głos z kręgów rządowych, przyznający, iż jesienią mogą powrócić obostrzenia. Oczywiście za sprawą siejącej coraz większe spustoszenie "delty" – czyli mutacji koronawirusa. Wiceminister finansów, Piotr Patkowski, twierdzi, iż jesienne lockdowny są całkiem prawdopodobnym scenariuszem.
Wiemy o tym dzięki odpowiedzi Patkowskiego na senacki projekt ustawy dotyczący bonu turystycznego dla seniorów. Izba wyższa polskiego parlamentu przegłosowała ustawę zakładającą przyznanie Polskiego Bonu Turystycznego emerytom i rencistom. Mieliby oni korzystać ze świadczenia od 1 września br. do 31 marca 2022 r.
Wszystko miałoby działać tak samo, jak obecny bon dla dzieci – można go realizować m.in. w hotelach i pensjonatach a także na opłacenie zorganizowanych wycieczek. "Fakt" zauważa, że projekt trafił do Sejmu, ale rząd torpeduje senacką inicjatywę.
Powodem są koszty całej operacji, szacowane na 1,5 mld zł. Ale w rządowej opinii na temat projektu pojawia się też zaskakujący argument – że seniorzy nie zdołają wykorzystać bonu.
"Wątpliwości budzi zasadność rozszerzenia zakresu beneficjentów Polskiego Bonu Turystycznego o grupę emerytów i rencistów, w sytuacji gdy niepewne jest zainteresowanie świadczeniem przez tę grupę w okresie od dnia 1 września 2021 r. do dnia 31 marca 2022 r., gdyż zainteresowanie to będzie uzależnione od sytuacji epidemiologicznej, która w okresie jesienno-zimowym może ulec zmianie" – pisze wiceminister Piotr Patkowski w opinii do senackiej inicjatywy.
Dodaje, że "skorzystanie z Polskiego Bonu Turystycznego przez grupę emerytów i rencistów może być niemożliwe, z uwagi na istniejące ograniczenia sanitarno-epidemiologiczne".
Opinia Patkowskiego jest pierwszym oficjalnym dokumentem, który zakłada a nawet przewiduje wprowadzenie ponownych covidowych obostrzeń jesienią tego roku.
Wariant delta rozprzestrzenia się po świecie. We Francji odnotowano dwa pierwsze zgony z powodu zakażenia koronawirusem typu Delta. O przypadkach poinformowało francuskie Ministerstwo Zdrowia. Zmarły osoby w wieku 42 i 60 lat. Nie były zaszczepione przeciw COVID-19.
Delta ma już nawet następcę. CBS News podało informację, że wariant Delta plus wykryty został już także poza Indiami. Z informacji stacji wynika, że przypadki nowej mutacji potwierdzono w Wielkiej Brytanii, Chinach, USA, Japonii, Rosji, Portugalii, Szwajcarii, a także w Polsce. Tej informacji nie potwierdza jednak rząd. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział jedynie, że sytuacja jest bacznie monitorowana, choć przyznał że informacje o nowych wariantach "nie są optymistyczne".