Sejm w piątek wieczorem zagłosował nad wprowadzeniem bonu turystycznego. Za było 424 posłów, przeciw 16, a 12 posłów wstrzymało się od głosu.
Pierwotnie bony turystyczne miały mieć wartość 1000 złotych i przysługiwać każdej osobie zatrudnionej na umowie o pracę, zarabiającej mniej niż 5200 zł. Ostatecznie stanęło na 500 złotych dla osób pobierających świadczenie 500+. Opiekunowie rodziców niepełnosprawnych, oprócz bonu turystycznego dostaną także dodatkowe 500 złotych na każde dziecko. W tym przypadku także będzie ono wypłacane w formie bonu. Projekt złożył w Sejmie prezydent, pierwotnie tematem zajmowało się ministerstwo rozwoju kierowane przez Jadwigę Emilewicz.
Przyjęty właśnie przez Sejm Polski Bon Turystyczny jest zapowiadanym przez polityków ugrupowania rządzącego wsparciem turystyki, osłabionej przez koronawirusowy kryzys. Ostatecznie przyjęło ono formę dodatku w wysokości 500 złotych dla każdej "osoby mającej w dniu wejścia w życie ustawy przyznane prawo do świadczenia wychowawczego". Czyli bon przysługuje każdemu, kto pobiera 500+ lub substytut tego świadczenia. Bonem będzie można opłacać wyjazdy, wycieczki czy obozy sportowe dla dzieci do marca 2022 roku.
- Z bonu turystycznego w wysokości 500 zł na wypoczynek krajowy dzieci i młodzieży skorzysta 6,5 mln osób - poinformowała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Bonem będzie można płacić wielokrotnie – czyli nie trzeba będzie wydać całości środków za jednym zamachem. Bon nie podlega wymianie ani na gotówkę, ani na jakikolwiek inny środek płatniczy. Jednocześnie nie będzie obłożony podatkiem dochodowym.
Z ustawy wynika, że bon może zostać wykorzystany na "usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne". Może to być wynajem domku, miejsca na przyczepę kempingową czy pola namiotowego. Nawet rolnicy wynajmujący część pola rolnego (pod namioty) mogą przyjąć bon.
Bon będzie można wykorzystać w blisko 100 tys. punktów w Polsce. Firma turystyczna, która chce przyjmować płatności bonem, będzie musiała się zarejestrować w systemie prowadzonym przez Polską Organizację Turystyczną.
Bon do Polaków trafi za pośrednictwem SMS lub wiadomości e-mail, ale po uprzednim wypełnieniu odpowiedniego wniosku. Wysyłką zajmie się z kolei Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Budowa systemu może być warta nawet 40 mln zł (1 proc. wartości całego programu, szacowanego na 4 mld zł).
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie