W ostatnich 10 sezonach zimowych, średnie dobowe zapotrzebowanie na gaz w Europie w ostatnich wynosiło między 15 a 18 TWh/d. Zdaniem analityków PIE, jeżeli nadchodząca zima będzie zbliżona do poprzednich, wówczas nie zajdzie konieczność ograniczenia zużycia błękitnego paliwa.
Jeżeli jednak trafi nam się wyjątkowo mroźna zima, przypadająca średnio raz na 20 lat, to jak wynika z historycznej średniej, wówczas zapotrzebowanie byłoby o 22 proc. wyższe niż w sezonie 2021/2022 i przekroczyło nieznacznie 20 TWh dziennie. W takim wypadku zdaniem PIE kraje UE musiałby ograniczyć popyt na gaz o ok. 10 proc.
Analitycy PIE wskazują również na kolejny możliwy problem. W razie zakłócenia dostaw rosyjskiego gazu do UE (tranzyt przez Ukrainę i Turcję), trzeba będzie jeszcze bardziej ograniczyć popyt na gaz. Zdaniem PIE może wówczas dojść do ograniczenia o 13 proc. niezbędnego zapotrzebowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce popyt na gaz spadł dużo bardziej niż w innych krajach UE
Dodają jednocześnie, powołując się na prognozy ENTSOG, że ograniczenie popytu o 15 proc. mogłoby nas zarazem uodpornić na ryzyko niedoborów gazu i konieczności cięć zużycia, nawet w przypadku pojawienia się wyjątkowo ostrej zimy. Ich zdaniem warunkiem jest jednak dobra współpraca krajów UE, w ramach istniejących mechanizmów solidarnościowych.
Dodajmy, że w pierwszych trzech kwartałach tego roku konsumpcja gazu w UE-27 spadła o 10 proc. w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku. Jak informuje PIE, najwyższy spadek zanotowano w krajach bałtyckich: Finlandii (45 proc.), Łotwie (32 proc.) i Litwie (29 proc.). Natomiast w Hiszpanii, Irlandii i Portugalii odnotowano nieznaczny wzrost zużycia — odpowiednio o 4 proc., 2 proc. i niecały 1 proc. - W Polsce redukcja konsumpcji gazu była wyższa niż łączna redukcja krajów UE i wyniosła 18 proc. - podają analitycy PIE.
UE podjęła wcześniej decyzję o zmniejszeniu zużycia gazu
Przypomnijmy, że już w sierpniu unijni ministrowie ds. energii osiągnęli porozumienie ws. redukcji zużycia gazu w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej.
Państwa członkowskie zgodziły się wówczas zmniejszyć swoje zapotrzebowanie na gaz o 15 proc. między 1 sierpnia 2022 a 31 marca 2023 r. w stosunku do swojego średniego zużycia w ciągu ostatnich pięciu lat.
Zgodziły się także na zwiększenie roli Rady Europejskiej w uruchamianiu mechanizmu "stanu ostrzegawczego". Zostałby on aktywowany decyzją Rady na wniosek Komisji Europejskiej. KE będzie przedstawiać wniosek o jego uruchomienie w przypadku znacznego ryzyka poważnego niedoboru gazu lub wyjątkowo wysokiego zapotrzebowania na gaz, lub jeżeli co najmniej pięć państw członkowskich, które ogłosiły ostrzeżenie na poziomie krajowym, zwróci się do Komisji w tej sprawie.