Rafako 12 stycznia informowało, że zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości w związku z otrzymanym od Tauron Wytwarzanie wezwaniem do zapłaty 1,31 mld zł kar umownych i odszkodowań w związku z wadami bloku w Jaworznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafako rezygnuje ze złożenia wniosku o upadłość
Rafako i Tauron Wytwarzanie zawarły we wtorek porozumienie w ramach mediacji. Jak zaznaczył państwowy energetyczny koncern w informacji, porozumienie jest efektem dotychczasowych negocjacji prowadzonych z udziałem mediatorów Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej RP. Cytowany w komunikacie prezes Tauron Wytwarzanie Trajan Szuladziński ocenił, że ostatnie tury negocjacji otwierają możliwość wypracowania ugody zawierającej konkretny harmonogram prac strojeniowych i naprawczych.
Prace te powinny pozwolić na osiągnięcie przez blok 910 MW parametrów gwarancyjnych, nie później niż do końca 2023 r. Naprawa usterek i wad jest istotna dla poprawienia sprawności oraz ekonomiki pracy bloku w dłuższej perspektywie czasowej - wskazał Szuladziński.
Tauron zaznaczył, że strony do 28 lutego 2023 zobowiązały się nie występować wobec siebie oraz instytucji finansujących z żadnymi roszczeniami pieniężnymi lub niepieniężnymi, w tym żądaniami czy wezwaniami do zapłaty oraz z żądaniami niepieniężnymi.
O kompromisie poinformowało też we wtorkowym raporcie bieżącym Rafako. Według firmy porozumienie zawiera m.in. oświadczenie stron o zamiarze dalszego prowadzenia mediacji przed Sądem Polubownym z intencją polubownego uregulowania roszczeń "łącznie z dostrzeżeniem i potwierdzeniem możliwości zminimalizowania kwot wzajemnych roszczeń".
Rafako podało, że zgodnie z porozumieniem strony "widzą realną możliwość zawarcia ugody, uregulowania kwestii zakończenia kontraktu (na blok węglowy 910 MW w Jaworznie) oraz wszystkich pozostających pomiędzy nimi spraw do dnia 8 marca 2023 r.".
Według Rafako strony uzgodniły, że zakończenie kontraktu na blok 910 MW nastąpi nie później, niż do 31 grudnia 2023 r., przy czym łączna odpowiedzialność stron z tytułu realizacji kontraktu zostanie ograniczona do kwoty ustalonej w negocjowanej ugodzie.
Awaryjny blok w Jaworznie
Rafako było wykonawcą wartego ponad 6 mld zł nowego bloku energetycznego Tauronu o mocy 910 megawatów w Jaworznie. Spółki od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w działaniu tego bloku. Obecnie trwają mediacje przy udziale Prokuratorii Generalnej.
W połowie grudnia ubiegłego roku, jeszcze przed styczniowym zaostrzeniem sporu obu spółek, Rafako wystąpiło do Tauron Wytwarzanie z żądaniem gwarancji zapłaty wynagrodzenia, pozostałego jeszcze do zapłacenia z tytułu wykonania kontraktu w Jaworznie. Wartość żądania wyceniono na 109 mln 774,5 tys. zł, a na jego realizację Rafako dało Tauronowi pierwotnie 45 dni.
26 stycznia 2023 Rafako przedłużyło termin wnikający z żądania do 3 lutego, a 2 lutego spółka poinformowała o kolejnym przesunięciu terminu - do 9 lutego. Przesunięcia terminu ułatwiły dalsze prowadzenie rozmów.
Z drugiej strony 11 stycznia Tauron wezwał Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań. Rafako w całości zakwestionowało żądania Taurona, zapowiadając, że zamierza złożyć wniosek o upadłość. Z kolei 13 stycznia Rafako wystąpiło do Tauronu z roszczeniami na łączną kwotę 857,6 mln zł. Roszczenia te koncern uznał za nieuzasadnione.
Blok w Jaworznie uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - w końcu kwietnia 2022 r.
Później blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Tauronu przyczynami są liczne wady i usterki bloku.