Premier Mateusz Morawiecki oraz minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda wzięli udział w inauguracji perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027 w Polsce. Na uroczystości w Zamku Królewskim w Warszawie pojawili się również unijni komisarze: ds. spójności i reform Elisa Ferreira oraz ds. miejsc pracy i praw socjalnych Nicolas Schmit.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy fundusz na złagodzenie skutków odejścia od węgla
- Rozpoczynamy etap wychodzenia z kryzysu, w który świat wpadł w pandemii, a potem się pogłębił za sprawą kryzysu za naszą wschodnią granicą. Do Polski wpłynęło już 5 mld zł zaliczek, z tego około 3 mld zł na programy centralne. Środki unijne cały czas szerokim strumieniem płyną do Polski - powiedział Mateusz Morawiecki.
Dodał, że środki unijne są dla Polski "szczególnie ważne". - Mamy jeden z najniższych poziomów bezrobocia w Unii Europejskiej, ale nie zawsze tak było. To spójna polityka gospodarcza doprowadziła do tego, że mamy zupełnie inną sytuację niż 10 lat temu - stwierdził szef rządu.
Jak wskazał, nowością w perspektywie finansowej UE na najbliższe lata jest utworzenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Energetycznej. Zgromadzone w nim środki mają zostać przeznaczone na łagodzenie negatywnych skutków odejście od paliw kopalnych, szczególnie w regionach węglowych. - Tym wsparciem obejmujemy nie tylko województwo śląskie, dolnośląskie i wielkopolskie, ale także kolejne: małopolskie i łódzkie - wymienił premier.
Chcemy zapewnić wyższy i zrównoważony standard rozwoju cywilizacyjnego. Chcemy więcej energii odnawialnej, dzięki której nie będziemy musieli palić drogiego kolumbijskiego węgla, używać drogiego katarskiego, norweskiego czy amerykańskiego gazu - podkreślił Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że w nowej perspektywie finansowej środki unijne będą przeznaczane na projekty środowiskowego, nowe technologie i na coraz lepiej płatne miejsca pracy.