W ubiegłym tygodniu Komisja Krajowa "S" zgodziła się na podpisanie porozumienia z rządem w sprawie m.in. przedsiębiorstw energochłonnych oraz podwyżek.
Rzecznik Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Marek Lewandowski przekazał we wtorek PAP, że porozumienie podpiszą w środę w Hucie Stalowa Wola przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porozumienie Solidarności z rządem. Oto efekty
Pytany o kluczowe punkty porozumienia wskazał na osiem zagadnień, o których związkowcy rozmawiali z rządem. Dwa pierwsze dotyczyły przedsiębiorstw energochłonnych i polityki energetycznej kraju.
Kolejny punkt dotyczy podwyżek dla pracowników sfery budżetowej.
Jeszcze w tym roku będą środki, które zostaną przeznaczone na podwyżki w budżetówce - zapewnił rzecznik Solidarności.
Z informacji, które pojawiają się w mediach, wynika, że może być to podwyżka rzędu 8 proc.
Lewandowski powiedział, że załącznikiem do porozumienia są projekty ustaw i rozporządzeń, dlatego trudno jednoznacznie stwierdzić, od kiedy np. obowiązywać będą podwyżki, bo zależy to od prac Sejmu nad tymi dokumentami.
Rzecznik "S" podał, że porozumienia zakłada też dodatkowe pieniądze dla oświaty. Mają do niej trafić w tym roku.
- Kolejna rzecz to są ekstra pieniądze dla pracowników domów pomocy społecznej. Tu będzie dotacja z rezerwy celowej po kilkaset złotych dla każdego pracownika DPS-u miesięcznie, ze spłatą od kwietnia – dodał. Ocenił, że będzie to bardzo istotny wzrost wynagrodzeń dla tej grupy, "która jest bardzo pokrzywdzona".
Porozumienie dotyczy też ochrony przed zwolnieniem osób pod szczególną ochroną, czyli liderów związkowych. - Taka osoba chroniona będzie pracowała tak długo, dopóki nie będzie prawomocnego wyroku sądu - powiedział.
W ramach sygnowanego dokumentu wycofane będzie też wygaszanie emerytur pomostowych.
Przyznał, że kwestia emerytur stażowych "jest na razie ciągle nierozstrzygnięta". - Wreszcie rozmawiamy o tym (z rządem - przyp. red.) w sposób merytoryczny - dodał Marek Lewandowski.
Pytany o inne punkty, w których nie udało się znaleźć porozumienia, przyznał, że ten dotyczący emerytur stażowych "jest najbardziej niedogadany".