Chiny nałożyły embargo na polski drób w styczniu 2020 r., ale zostało ono zniesione w czerwcu 2024 r. Nieszczęśliwie dla rolników z Polski wystąpiły kolejne ogniska grypy ptaków (HPAI). W sierpniu Pekin znów wprowadził zakaz importu drobiu, który obowiązuje od 4 września. Podjęto więc rozmowy ze stroną chińską w sprawie wprowadzenia regionalizacji.
Dzięki temu zakaz importu będzie obejmował jedynie regiony dotknięte ptasią grypą, a nie cały kraj, co minimalizować straty z tego tytułu. Chińska delegacja sprawdzała, jak system wygląda w praktyce.
"W wyniku audytu chińscy przedstawiciele pozytywnie ocenili polski system nadzoru nad produkcją mięsa drobiowego oraz stosowanie regionalizacji. To kolejne działanie zmierzające do wznowienia eksportu polskiego mięsa drobiowego do Chin" - podało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W grze wielki rynek i wielkie pieniądze
Audyt rozpoczął się 13 listopada. Jego celem była weryfikacja stosowania w Polsce zasady regionalizacji w zakresie chorób drobiu (grypa ptaków HPAI, rzekomy pomór drobiu ND). Program wizyty delegacji chińskiej – oprócz spotkań w MRiRW – objął m.in. spotkania w terenowych oddziałach inspekcji weterynaryjnej, Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, zakładach drobiowych oraz gospodarstwach hodujących drób.
"Przewodnicząca chińskiej delegacji zapewniła, że wizyta osiągnęła zamierzone cele – przebieg audytu wskazał, że polskie władze prawidłowo wypełniają funkcje kontrolne i nadzorcze" - czytamy w komunikacie MRiRW.
Według resortu, w 2023 r. polski eksport do Chin osiągnął wielkość 147,6 mln euro. Obecnie największym zainteresowaniem na rynku chińskim cieszą się polskie mleko i produkty mleczne, puch i pierze oraz owoce mrożone.