- Jak patrzę na decyzje RPP po projekcji lipcowej i tych samych członków RPP po projekcji listopadowej, to jeżeli ktoś był przekonany, że trzeba stopy podnieść w lipcu po danych z gospodarki, jakie były wtedy i przy tamtej projekcji, to nie można być jednocześnie przekonanym, że trzeba stopy zachować na poziomie niezmienionym widząc projekcję i dane z gospodarki w listopadzie. Nic nie przemawia za tym, że cykl podwyżek należy zawiesić - oceniła Tyrowicz w rozmowie z wyborcza .pl.
Zdaniem członkini RPP brak podniesienia stóp procentowych był dużym błędem. - Zapłacą za niego - użyję bardzo demagogicznego sformułowania - miliony Polaków i Polek, płacąc codziennie w sklepach i za koszty życia coraz więcej. Przy jednoczesnym braku wzrostu wynagrodzeń, współmiernym do wzrostu cen. To był ewidentnie błąd - dodała.
Podczas listopadowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, stopa referencyjna nadal wynosi 6,75 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej z inflacją? Jest nowa prognoza NBP
Z listopadowej projekcji NBP wynika, że centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja CPI w 2022 r. wyniesie 14,5 proc., w 2023 r. znajdzie się na poziomie 13,1 proc., w 2024 r. wyniesie 5,9 proc., a w 2025 r. obniży się do 3,5 proc.
Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada inflację bazową w 2022 r. na poziomie 9,1 proc., w 2023 r. na poziomie 10,3 proc., w 2024 r. na poziomie 6,0 proc., a w 2025 r. na poziomie 3,6 proc.
Na początku września prof. Joanna Tyrowicz, świeżo upieczona członkini Rady Polityki Pieniężnej, zrobiła coś, czego jeszcze nie uczynił żaden inny członek RPP. Poprawiła treść jej zdaniem w wielu miejscach kłamliwej informacji po posiedzeniu Rady. Jak wyjaśnia, niektóre opinie w dokumencie NBP to "czysta drwina" z obywateli.
Wersja raportu ekonomistki znacznie różniła się od oryginału. "RPP nie podejmuje działań niezbędnych dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji" - napisała członkini RPP.