Jak podkreśla NBP, obecnie inflacja w Polsce kształtuje się na wysokim poziomie. We wrześniu 2022 r. wzrosła do 17,2 proc. r/r, a w październiku – według wstępnego szacunku GUS – wyniosła 17,9 proc. r/r.
Inflacja w Polsce w 2022, 2023 i 2024 r.
"Wzrost inflacji w ostatnich miesiącach wynikał w znacznej mierze ze stopniowego przekładania się wysokich cen surowców, związanych głównie z rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie, na ceny dóbr konsumpcyjnych. Wysokie ceny surowców znalazły odzwierciedlenie we wzroście cen żywności i energii. Jednocześnie zwiększały one także koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, co – w warunkach nadal relatywnie wysokiego popytu – skłaniało firmy do podnoszenia cen dóbr konsumpcyjnych i przyczyniało się do zwiększenia inflacji bazowej" – czytamy w raporcie NBP.
Większość członków RPP ma być zdania, że "szybkie sprowadzenie inflacji do celu może wiązać się z istotnymi kosztami dla stabilności makroekonomicznej". Stąd mają wynikać ostatnie dwie decyzje RPP, by utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie.
NBP w opublikowanej w poniedziałek centralnej ścieżce projekcji prognozuje, że inflacja CPI w 2022 r. wyniesie 14,5 proc., w 2023 r. - 13,1 proc., a w 2024 r. - 5,9 proc. Dopiero w 2025 r. ma znaleźć się w okolicach celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5 proc.
Zgodnie z projekcją przygotowaną m.in. przy założeniu niezmienionych stóp procentowych roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 14,4 – 14,5 proc. w 2022 r. (wobec 13,2 – 15,4 proc. w projekcji z lipca 2022 r.), 11,1 – 15,3 proc. w 2023 r. (wobec 9,8 – 15,1 proc.), 4,1 – 7,6 proc. w 2024 r. (wobec 2,2 – 6,0 proc.) oraz 2,1 – 4,9 proc. w 2025 r.
NBP: Wzrost PKB w Polsce w 2023 r. wyniesie zaledwie 0,7 proc.
NBP obniżył też prognozę wzrostu PKB w 2023 r. z 1,4 proc. do 0,7 proc. Produkt Krajowy Brutto w 2022 r. ma wynieść 4,6 proc., w 2023 r. – 0,7 proc., w 2024 r. osiągnie 2 proc.
"W 2023 r. zwiększy się niekorzystne oddziaływanie na krajową aktywność gospodarczą wyraźnego spowolnienia wzrostu PKB w głównych gospodarkach rozwiniętych, a w 2024 r. pozytywny wpływ ożywienia za granicą będzie ograniczać istotny spadek napływu funduszy europejskich po zakończeniu wydatkowania środków z perspektywy UE na lata 2014-2020" – stwierdza raport.
Na spadek wzrostu PKB w Polsce wpływ ma mieć też pogorszenie otoczenia gospodarczego naszego kraju. "Dynamika PKB w największych gospodarkach rozwiniętych wyraźnie spowolni, a w części z nich, w tym w Niemczech, prawdopodobnie nastąpi przejściowy spadek PKB" – czytamy w raporcie NBP.
W lipcowym raporcie centralna ścieżka projekcji wskazywała, że w 2022 r. PKB wzrośnie o 4,7 proc., w 2023 – o 1,4 proc., a w 2024 – o 2,2 proc.