Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

KE "bardzo zaniepokojona" ruchem Polski. Nie wyklucza "natychmiastowych działań"

49
Podziel się:

Komisja Europejska jest "bardzo zaniepokojona" tzw. lex Tusk. W wydanym oświadczeniu informuje też, że komisarz ds. sprawiedliwości poruszył temat powołania komisji przez Polskę na forum Rady do Spraw Ogólnych.

KE "bardzo zaniepokojona" ruchem Polski. Nie wyklucza "natychmiastowych działań"
Didier Reynders poruszył tę kwestię z ministrami na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych (Getty Images, Mateusz Wlodarczyk)

Komisja Europejska odniosła się w oświadczeniu do podpisanej przez Andrzeja Dudy ustawy, określanej mianem "lex Tusk". KE jest "jest bardzo zaniepokojona przyjęciem w Polsce nowej ustawy ustanawiającej specjalną Państwową Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007–2022".

 Przepisy budzą obawy w Komisji Europejskiej

Nowe przepisy mają budzić "obawy, że mogą zostać wykorzystane do wpływania na możliwość ubiegania się przez osoby fizyczne o urzędy publiczne bez zapewnienia sprawiedliwego procesu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekordowa inflacja na Węgrzech. Ostrzeżenie dla Polski? Członek RPP o danych: sam jestem zaskoczony
Dziś komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders poruszył tę kwestię z ministrami na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych. Komisja Europejska analizuje obecnie tę nową ustawę i w razie konieczności nie zawaha się podjąć natychmiastowych działań – czytamy w oświadczenie KE.

Czym jest "lex Tusk"?

Ustawa podpisana przez Andrzeja Dudę powołuję Komisje ds. zbadania wpływów rosyjskich, która ma składać się z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybrany spośród członków komisji. Kluby poselskie mają przedstawić kandydatów do komisji w ciągu dwóch tygodni od wejścia przepisów w życie.

Wszystkie partie opozycyjne zapowiedziały jednak już w poniedziałek, że nie wystawią swoich kandydatów do zasiadania w komisji.

Komisja formalnie ma nie być komisją sejmową, ale komisją administracyjną, która – mając szerokie uprawnienia – ma badać wpływy rosyjskie w administracji, a na koniec wydać orzeczenia, na przykład zakazujące pełnienia funkcji publicznych przez 10 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(49)
WYRÓŻNIONE
tes6rd
2 lata temu
Stajnia Augiasza sama powinna zachęcać do tworzenia takiego prawa również na szczeblu unijnym. Nie łudźmy się. Korupcja na szczeblu unijnym nie wzięła się z niczego i bez powodu. Wzięła się w celu tworzenia prawa korzystnego dla kogoś, kto korumpował. Każde państwo powinno posiadać taką komisję. I to ie doraźnie, ale na stałe i do działań na bieżąco. dałoby to podwójny efekt. Nie byłoby skorumpowanych polityków na szczeblu państw. Wybory do Parlamentu Unijnego opierałyby się również o polityków sprawdzonych w państwach. A na szczeblu władz Unii, działałaby komisja unijna, poniaż plitycy unijni byliby już poza zasięgiem komisji krajowych. Po kilku latach może polityka zostałaby oczyszczona z ludzi, którzy nigdy nie powinni być politykami ze względu na ich podatność na obce wpływy.
Obserwator
2 lata temu
Boją się że przy okazji wyjdzie że też brali od Putina w łapę
klo
2 lata temu
najpierw UE niech sie rozliczy z korupcji wplywow Rosji
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
rek
2 lata temu
Nareście może dowiemy się kto działał na rzecz Rosji i kto był ich agentem.
RONALD
2 lata temu
Przywalić 2 mln kary dziennie to się uspokoją?
Polskę
2 lata temu
Odłączyć od Unii, a przyłączyć do ruskich. Agenci Kremla u wladzy przecież tego pragną.
rozwiązaniem
2 lata temu
polexit
Gość
2 lata temu
Niech zaproszą prezydenta do debaty
...
Następna strona