Nowy projekt umożliwia dzieciom znajdującym się w sytuacji transgranicznej korzystanie z praw wynikających z pochodzenia na mocy ustawodawstwa krajowego. Chodzi tu o takie kwestie jak dziedziczenie, alimenty, piecza nad dzieckiem czy prawo rodziców do reprezentowania dziecka pod względem prawnym (w sprawach szkolnych lub zdrowotnych).
Ochrona praw dzieci. Nowe przepisy w Europie
Komisja Europejska zwraca uwagę, że obecnie w państwach członkowskich obowiązują różne przepisy krajowe dotyczące jurysdykcji, prawa właściwego i uznawania pochodzenia dziecka, co może stwarzać przeszkody prawne dla rodzin znajdujących się w sytuacji transgranicznej.
Nie do pomyślenia jest, aby rodzic uznawany w jednym państwie członkowskim nie był nim w innym państwie członkowskim. Naraża to niektóre dzieci na ryzyko, ponieważ nie mają wówczas zagwarantowanego dostępu do przysługujących im praw, takich jak dziedziczenie, alimenty czy decyzje w sprawie ich edukacji - przekonuje Věra Jourová, wiceprzewodnicząca do spraw wartości i przejrzystości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niekiedy konieczne jest wszczęcie postępowania administracyjnego, a nawet sądowego, aby pochodzenie dziecka zostało uznane, ale postępowania te są kosztowne i czasochłonne, a ich rezultaty – niepewne. Projekt ma więc na celu ochronę praw podstawowych dzieci, zapewnienie rodzinom pewności prawa oraz zmniejszenie kosztów i obciążeń prawnych w przypadku rodzin, a także w przypadku systemów administracyjnych i sądowych państw członkowskich.
Projekt nowych przepisów określa, które sądy państw członkowskich mają jurysdykcję w sprawach dotyczących pochodzenia dziecka, tak aby służyło to zabezpieczeniu najlepszego interesu dziecka.
KPO za cenę ustępstw? Tak to widzą Polacy
Wskazano także prawo właściwe - co do zasady prawem właściwym do ustalenia pochodzenia dziecka powinno być prawo państwa, w którym osoba rodząca ma miejsce zwykłego pobytu. Na wypadek, gdyby ta zasada skutkowała ustaleniem pochodzenia dziecka tylko w odniesieniu do jednego rodzica, przewidziano też inne możliwości ustalenia tego pochodzenia w odniesieniu do obojga rodziców.
Projekt przewiduje uznawanie orzeczeń sądowych i dokumentów urzędowych ustalających pochodzenie dziecka lub stanowiących dowód tego ustalenia. Co do zasady, pochodzenie dziecka ustalone w jednym państwie członkowskim powinno być uznawane w pozostałych państwach członkowskich bez specjalnej procedury.
Dziecko (lub jego przedstawiciel prawny) może zwrócić się o wydanie europejskiego poświadczenia pochodzenia do państwa członkowskiego, które ustaliło pochodzenie dziecka, i wykorzystać je do udowodnienia pochodzenia w pozostałych państwach członkowskich. Komisja zaproponowała jednolity wzór, wspólny dla całej UE. Korzystanie z poświadczenia byłoby dla rodzin fakultatywne, ale miałyby one prawo o nie wystąpić i uzyskać jego uznanie w całej UE.
Projekt ten będzie uzupełniał inne unijne przepisy prawa prywatnego międzynarodowego dotyczące takich kwestii jak dziedziczenie. Nie harmonizuje on materialnego prawa rodzinnego, które pozostaje w gestii państw członkowskich.
Wniosek Komisji musi zostać przyjęty jednomyślnie przez Radę po zasięgnięciu opinii Parlamentu Europejskiego. Po upływie pięciu lat od wejścia w życie rozporządzenia Komisja oceni jego stosowanie przez państwa członkowskie i będzie wówczas mogła zaproponować zmiany do jego przepisów.
Chcą ułatwić życie i podróżowanie po UE
Obywatele UE mogą mieszkać i pracować w różnych państwach członkowskich. Obywatele UE podróżują do innych państw członkowskich, podejmują tam pracę, kupują domy, zakładają rodziny. Obecnie przepisy obowiązujące w poszczególnych państwach różnią się, jeśli chodzi o uznawanie pochodzenia dziecka. Jeżeli więc rodzina znajdzie się w sytuacji transgranicznej, może stracić prawa wynikające z pochodzenia dziecka na mocy prawa krajowego. - Nieuznawanie pochodzenia zagraża podstawowym prawom dzieci, w tym ich prawu do tożsamości, niedyskryminacji oraz do życia prywatnego i rodzinnego - przekonuje Komisja Europejska.
- Wszystkie dzieci powinny mieć takie same prawa, niezależnie od tego, w jaki sposób zostały poczęte lub narodzone i w jakiej rodzinie dorastają. Nasz wniosek ma zagwarantować, aby prawa podstawowe dzieci nie były zagrożone w sytuacjach transgranicznych w Unii Europejskiej - przekonuje Didier Reynders, komisarz do spraw wymiaru sprawiedliwości.