Z najnowszej prognozy wynika, że globalnie zyski linii lotniczych na koniec tego roku sięgną 31,5 mld dol., a w przyszłym wzrosną do 36,6 mld dol. Zgodnie z najnowszą prognozą, liczba pasażerów na świecie po raz pierwszy w historii przekroczy 5 mld. W przeliczeniu na jednego pasażera przewoźnicy lotniczy zarobią średnio 7 dol., czyli około 28 zł.
Gdy wychodzisz zjeść na mieście, nierzadko dajesz kelnerowi napiwek przekraczający 7 dol. Więc to zdecydowanie za mało dla tej branży. Jesteśmy "ściśnięci" w naszym łańcuchu wartości, bo nie mamy wpływu na presję cenową na przykład lotnisk, leasingodawców samolotów, dostawców paliwa. W ostatecznym rozrachunku marże linii lotniczych są najniższe w branży - dodała Marie Owens-Thomsen, główna ekonomistka IATA.
IATA to Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych, które zrzesza ponad 300 linii lotniczych z całego świata. Należą do nich m.in. LOT, Lufthansa, American Airlines, ale już nie tani przewoźnicy, tacy jak Ryanair czy Wizz Air.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najwięcej zarabiają linie lotnicze na Bliskim Wschodzie
O ile średni zysk w przeliczeniu na pasażera w skali świata to 7 dol., są regiony, gdzie przewoźnicy lotniczy radzą sobie o niebo lepiej. Według IATA to przede wszystkim Bliski Wschód, gdzie wskaźnik ten przekracza 23 dol., czyli jest ponad trzy razy wyższy niż globalna średnia.
W Ameryce Północnej, największym rynku lotniczym na świecie, jeden pasażer przynosi liniom przeciętnie 10,3 dol. zysku netto. W Europie to 8,2 dol., czyli około 32 zł. Ale już w regionie Azji i Pacyfiku, do którego zalicza się m.in. Chiny, zysk netto to zaledwie 1,8 dol. i przewiduje się, że w przyszłym roku ta wartość utrzyma się.
2024 | 2025 | |
---|---|---|
Bliski Wschód | 23,1 | 23,9 |
Ameryka Północna | 10,3 | 11,8 |
Europa | 8,2 | 9,2 |
Ameryka Łacińska | 3,2 | 3,8 |
Azja i Pacyfik | 1,8 | 1,8 |
Afryka | 0,9 | 1,0 |
Średnia | 6,4 | 7,0 |
Źródło: IATA, kwoty w dolarach (USD) |
Miliardowe zyski linii lotniczych i niskie marże
Przyszły rok przyniesie liniom lotniczym po raz pierwszy ponad bilion dolarów przychodów, czyli 4,4 proc. więcej niż w bieżącym roku. IATA podkreśla, że to 1 proc. wartości światowej gospodarki. Równocześnie także koszty działalności przewoźników mają wzrosnąć globalnie o 4 proc. do 940 mld dol. Dlatego marża zysku netto wyniesie średnio 3,6 proc.
- Dlatego to będą ciężko wypracowane zyski, ponieważ linie lotnicze korzystają obecnie na niższych cenach ropy, równocześnie utrzymując współczynniki wypełnienia samolotów powyżej 83 proc., a także ściśle kontrolując koszty, inwestując w dekarbonizację i powracając do normalnych poziomów wzrostu po nadzwyczajnym początkowym ożywieniu pandemicznym - wyliczał Willie Walsh, dyrektor generalny IATA.
Ceny ropy na początku grudnia spadły do 72,5 dol. za baryłkę Brent. To o blisko 20 dol. taniej w porównaniu ze szczytem tegorocznych notowań na początku kwietnia, gdy za tę samą ilość surowca trzeba było zapłacić 91,2 dol.
Co z cenami biletów? "Zasada jest prosta"
Jak to wpłynie na ceny biletów? - Zasada jest prosta: koszty rosną, ceny idą w górę. Nie znaczy to jednak, że ceny biletów wzrosną w takim samym stopniu, w jakim rosną koszty działalności. Mówimy o średnich wartościach dla branży. Wiele zależy od decyzji, które podejmą indywidualnie linie lotnicze, uwzględniając swoją sytuację finansową i model biznesowy - podkreśliła Owens-Thomsen, odpowiadając na pytanie money.pl.
Dlatego organizacja nie spodziewa się, aby ceny biletów miały wyraźnie wzrosnąć. Owens-Thomsen podkreśliła, że presję cenową linii lotniczych na pasażerów ogranicza dobra pozycja konkurencyjna podróżnych. - Pasażerowie mają o wiele lepszy dostęp do informacji, mogą porównać ceny wszystkich przewoźników na każdej trasie, w dowolnym momencie - dodała.
Walsh z kolei dodał, że w przyszłym roku średnia cena biletu lotniczego w dwie strony (bez opłat lotniskowych i podatków) wyniesie 380 dol., czyli równowartość około 1500 zł. Będzie to o 1,8 proc. mniej niż w 2024 r.
Powtórzę: mówimy o wartościach średnich. Mało znany fakt jest taki, że realne ceny biletów płacone przez pasażerów, nie przestały spadać - podkreśliła Owens-Thomsen.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl