Z powodu odkrycia nowej odmiany koronawirusa wielu polskich kierowców ciężarówek utknęło w Wielkiej Brytanii. Wielu z nich stoi obecnie na prowizorycznym parkingu, zorganizowanym na dawnym lotnisku w Manston.
Wszystko przez decyzję Francji, która dwa dni temu zdecydowała o praktycznym zamknięciu granicy z Wielką Brytanią. To oznacza, że wielu kierowców nie zdążyło już wydostać się z Wysp przed świętami.
Stojący na lotnisku w Manston i nie tylko narzekają na fatalne warunki sanitarne. Brakuje toalet, nie ma też mowy o żadnym ciepłym posiłku. Emocje są tak duże, że w środę doszło tam nawet do starć z policją.
W środę wieczorem polscy konsulowie w Wielkiej Brytanii pojawili się w okolicach autostrady M20, gdzie przekazywali kierowcom żywność. W sieci skrzykują się również Polacy mieszkający na Wyspach i pomagają swoim rodakom, dostarczając żywność czy środki czystości.
Ambasada RP zwróciła się poprzez media społecznościowe, żeby organizacje i osoby, które chcą przekazać pomoc dla kierowców w postaci żywności i innych niezbędnych rzeczy, a mają problemy z ich dostarczeniem, wysłały maila na adres: londyn.konsulat@msz.gov.pl Uruchomiony został też dyżurny telefon konsularny dla osób potrzebujących: +447825724104.