Paleta 960 sztuk cukru białego z Niemiec w sprzedaży hurtowej za prawie 6 tys. zł. Polski biały cukier na palecie za 8,3 tys. zł. Pojedyncze sztuki opakowań cukru białego w cenie od 5 do ponad 9 zł/kg. Zgrzewki o wadze 10 kg w cenie od blisko 50 zł (w zastępczym opakowaniu) do nawet 100 zł w najdroższych aukcjach. Do tego trzeba zapłacić nawet 30 zł za kuriera lub kilkanaście zł za dostawę do paczkomatu. W ofercie jest też "cukier do bimbru" oraz "cukier niemiecki, słodszy niż polski". Tak wyglądają oferty sprzedaży cukru na portalach OLX oraz Allegro.
Łącznie z przesyłką klient za 1 kg cukru może zapłacić dużo drożej niż za dokonanie zakupu w sklepie stacjonarnym. Według danych portalu dlahandlu.pl w połowie lipca 1 kg cukru białego kosztował od 4,50 do 5,20 zł. Z kolei koszt cukru Królewskiego przekracza 5 zł. To i tak znacznie mniej niż internetowa oferta zakupu 10 kg zgrzewki w cenie blisko 90 zł (bez kosztów przesyłki). Zdarza się, że sprzedawca informuje o możliwości negocjacji ceny.
Brakuje cukru w sklepach. "To nieracjonalna panika"
– Masowe wykupowanie cukru jest spowodowane po pierwsze nieracjonalną paniką ze strony konsumentów, związaną z wojną w Ukrainie. Jest to panika zupełnie niesłuszna, bo tego cukru nie powinno zabraknąć – mówił kilka dni temu w rozmowie z money.pl Michał Gawryszczak, dyrektor biura Związku Producentów Cukru w Polsce.
Konsumentów uspokajał też minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, który zapewniał, że "cukru jest dużo i dla nikogo nie zabraknie".
To nie przekonuje jednak klientów. Do tego stopnia, że sieci marketów: Lidl, Biedronka, Netto czy Aldi wprowadziły limity zakupu cukru na jeden paragon. Klient nie może kupić więcej niż 10 kg cukru.
Patrycja Kamińska z Netto przyznała dla money.pl, że rosnące zapotrzebowanie na cukier jest wynikiem reakcji konsumentów na informację o pojawiających się brakach tego towaru.
Biorąc pod uwagę dodatkowo, że jesteśmy w pełni sezonu na przetwory, kiedy zapotrzebowanie na cukier naturalnie jest większe, klienci kupują więcej, niż realnie potrzebują. Mamy też sygnały, że cukiernicy przestawili się na cukier z rynku zamiast z hurtowni z uwagi na niższe ceny detaliczne – mówi Patrycja Kamińska.
Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że ceny cukru będą rosły. – Panikę wywołuje także wciąż rosnąca cena cukru, co już ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Przewidujemy niestety, że pod koniec roku lub na początku 2023 r., cena cukru może wzrosnąć w sposób bardzo znaczny. Jest to związane z bardzo dużą presją kosztową, która dosięga obecnie wszystkie gałęzie przemysłu w kraju – dodawał Michał Gawryszczak.