Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko poinformował, że wojska rosyjskie przeprowadziły w czwartek rano zmasowany atak rakietowy na obiekty krytycznej infrastruktury w czterech ukraińskich obwodach.
"Wróg ponownie atakuje naszą infrastrukturę energetyczną! Zaatakowano obiekty wytwarzania energii i systemy przekazywania danych w obwodach charkowskim, zaporoskim, lwowskim i kijowskim" - napisał Hałuszczenko na Facebooku.
Według ukraińskich mediów wojska rosyjskie przeprowadziły nad ranem zmasowany atak rakietowy na Ukrainę z użyciem m.in. pocisków rakietowych Kindżał.
Putin chce pogrążyć Ukrainę w mroku
To kolejny dzień nawałnicy rosyjskiej skierowanej na cywilne obiekty infrastruktury energetycznej. W środę rano infrastrukturę energetyczną i transportową w obwodzie odeskim Ukrainy oraz uderzyły w elektrownię w obwodzie mikołajowskim, powodując przerwy w dostawie prądu - poinformowały regionalne władze.
Już wcześniej ataki rosyjskie powodowały znaczące szkody w ukraińskiej infrastrukturze energetycznej, zmuszając Kijów do wstrzymania eksportu energii i posiłkowania się jej importem - przypomniała agencja Reutera.
Rosja niszczy potencjał
Jak pisaliśmy w money.pl, Ukraina poprzez oparty na różnych źródłach energii system energetyczny, wielkie magazyny oraz własne surowce miała uzasadnione ambicje bycia hubem energetycznym w Europie Wschodniej.
Ukraina ze swoimi czterema elektrowniami atomowymi to potęga energetyczna w Europie. Jest stawiana na trzecim miejscu pod względem potencjału wytwórczego z atomu na Starym Kontynencie. Jak wynika z danych przytaczanych przez portal branżowy nuklear.pl, łączna moc zainstalowana 15 ukraińskich bloków to 13 835 MW energii. Stanowi ona ponad połowę energii elektrycznej produkowanej w Ukrainie.
Kraj ten ma jeden z największych systemów elektroenergetycznych w Europie. Blisko połowa mocy to elektrownie cieplne. Większość z nich wykorzystuje węgiel kamienny, ale w znacznie mniejszej części elektrownie cieplne spalają też gaz oraz mazut – wylicza Forum Energii. Problem w tym, że te o największym potencjalne znajdują się we wschodniej i centralnej części kraju, w Doniecku, Ługańsku, Charkowie, Zaporożu, Dnieprze. Część z nich znalazła się pod kontrolą samozwańczych republik Doniecka i Ługańska.