W niemieckich kurortach opłata klimatyczna to norma i płacić musi każdy, i co ważne nawet spacerowicz będący tylko na kilka chwil na plaży. Zwolnieni z niej są tylko mieszkańcy tych miejscowości.
Dla polskich turystów to zwykle zaskoczenie, ale z opłatami spotkać się można już kilkaset metrów na zachód spacerując np. wzdłuż świnoujskiej plaży.
Podobna opłata jest też, oczywiście, pobierana u nas, w miejscowościach uzdrowiskowych. Tylko, że płaci się w hotelach czy pensjonatach razem z rachunkiem za nocleg i dopiero po dobie pobytu.
W Niemczech bilet należy kupić w specjalnych automatach. Jeden z nich ustawiony przy plaży nad Zalewem Szczecińskim w niemieckim kurorcie Ueckermuende sfotografował dla nas nasz czytelnik przesyłając na naszą platformę dziejesie.wp.pl.
Dorosły musi zapłacić 1,8 euro za dzień, dla pary opłata klimatyczna wynosi 3,6 euro. Z kolei bilet ulgowy to koszt 0,9 euro.
Cennik ten obowiązuje od 1 maja do 30 września. Poza tym terminem płaci się zwykle mniej.
Klimatomat drukuje bilet, który trzeba zachować. Na specjalnych tablicach umieszczono ostrzeżenie, że prowadzone są kontrole biletów.