"Pracę tracą w dużej mierze specjaliści z branży finansowo-księgowej, głównie kobiety. Łącznie firma, według danych zgłoszonych do Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu, planuje zwolnić 192 osoby" - informuje "Gazeta Wyborcza".
Kolejne złe wiadomości dla branży IT
Dodając, że "w tej grupie są także kobiety w ciąży, matki przebywające na macierzyńskim czy urlopie wychowawczym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W związku z tym, że zwolnienia odbywają się przez likwidację oddziału, dotyczą wszystkich, bez wyjątku. Pokazuje to niestety, jak bezwzględnie działają korporacje, jeśli chodzi o cięcie kosztów - opowiada "Gazecie Wyborczej" jeden z pracowników.
Dziennik informuje, że o zwolnieniach pracownicy dowiedzieli się podczas zebrania online. "Na nim ludzie dowiedzieli się, że stracą pracę wskutek likwidacji firmy" - pisze dziennik.
"Infosys BPM zakończy działalność w swoim centrum w Poznaniu ze względów biznesowych. Wszyscy pracownicy, których to dotyczy otrzymają wsparcie, w zgodzie z obowiązującymi polskim prawem" - tak na pytania "Wyborczej" odpowiedział przedstawiciel firmy Nithya Ruth Abraham.
Poznański oddział firmy Infosys działa od grudnia 2020 roku. Polski oddział posiada także filie w Łodzi, w Krakowie i we Wrocławiu.
"Infosys Poland zatrudnia 2300 wysoko wykwalifikowanych specjalistów z 64 krajów. Wszystko po to, by na co dzień świadczyć usługi dla ponad 29 klientów w 26 językach" - czytamy na stronie poznańskiego magistratu.
"Infosys jest wiodącym dostawcą usług outsourcingowych, konsultingowych, IT i technologicznych oraz jednym z największych pracodawców sektora usług w naszym kraju. Firma jest częścią Infosys Limited - międzynarodowego giganta na rynku nowoczesnych usług biznesowych. Głównymi obszarami, w których specjalizuje się Infosys są: obsługa podatkowa, zarządzanie danymi biznesowymi, usługi finansowo-księgowe i zakupowe, transformacje biznesowe, obsługa procesów logistycznych oraz zarządzanie ryzykiem" - można przeczytać na stronie poznańskiego urzędu.
Zwolnili ponad 200 osób. Założyli związek zawodowy
Pracownicy firmy Aptiv założyli związek zawodowy w OPZZ Konfederacja Pracy. To efekt ostatnich zwolnień grupowych, do jakich doszło w firmie. Według relacji prace miało stracić ok. 200 pracowników.
- Wszystko odbyło się w ciągu 20 minut, akurat w przerwie na lunch. Trzeba było wrócić do biurka, zdać rzeczy, spakować się i wyjść. Niektórym zajęło to 15 minut, szok, strach i ogromny stres - tak jeden z pracowników w rozmowie z money.pl opisywał zwolnienia ponad 200 osób w krakowskim oddziale firmy Aptiv.
Aptiv, z siedzibą w Dublinie, to globalny producent części dla przemysłu samochodowego. Na swojej stronie internetowej informuje, że zatrudnia ponad 200 tys. osób w 50 krajach. W Polsce zatrudnia ponad 5,5 tys. pracowników w Krakowie, Gdańsku i Jeleśni. Centrum Techniczne Aptiv w Krakowie działa od 2000 r. i pracuje tu ponad 2,5 tys. inżynierów i kilkuset specjalistów.
Firma, kiedy o zwolnieniach zrobiło się głośno w mediach, poinformowała, że "kontynuuje optymalizację swoich podstaw biznesowych i koncentruje inwestycje w obszarach, które będą wspierać klientów z różnych branż w zasilaniu przyszłości definiowanej przez oprogramowanie". Aptiv zapowiedziała też dalsze zmiany "w niektórych jednostkach biznesowych i funkcjach korporacyjnych".