Chodzi o zmianę interpretacji naliczania świadczenia urlopowego, która według związkowców do tej pory była niekorzystna. "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że dzięki zmianie nauczyciele mogą zyskać ok. 190 zł.
Rząd szykuje bonus dla nauczycieli
"Tuż przed wyborami jest szansa, na dodatkowy bonus dla tej grupy zawodowej: większe niż zakładano podwyżki w 2024 roku" - pisze "DGP".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnie zapowiedzi związane z podwyżkami lub nagrodami w budżetówce wywołały lawinę komentarzy. Okazało się, że wzrost wynagrodzeń wyniesie zaledwie 7,8 proc., podczas gdy strona społeczna zabiegała o co najmniej 20-proc. wzrost.
- Chcemy, żeby od 1 stycznia wynagrodzenie najmniej zarabiających (nauczycieli) wzrosło o kolejne ponad 20 proc. tak, żeby różnica w zarobkach tych najmniej zarabiających, wchodzących do zawodu, między tym, co będzie od 1 stycznia 2024 r., a tym, co było w 2015 r., za czasów PO-PSL, wynosiła 100 proc. podwyżki. Dla nauczycieli dyplomowanych chcemy, żeby to było więcej niż 12,6 proc., liczymy na około 15 proc., może nawet 16 proc. Wszystko zależy od tego, jak się w kolejnych tygodniach potoczą prace nad budżetem" – zapowiedział na początku roku szkolnego minister edukacji Przemysław Czarnek.
Zarobki nauczycieli
Alicja Defratyka na stronie ciekaweliczby.pl pokazała, o ile wyższe jest wynagrodzenie nauczycieli od minimalnego wynagrodzenia w kraju. Jeszcze w 2007 roku była to różnica sięgająca 135 proc., w 2023 – 30 proc. dla nauczycieli dyplomowanych (to znaczy posiadających najwyższy stopień awansu zawodowego). Dla kontraktowych (i magistrów z przygotowaniem pedagogicznym) - różnica ta wynosiła w 2007 roku 54 proc., a obecnie – 6 proc.
W 2023 pensje nauczycieli przedstawiały się następująco: nauczyciel kontraktowy (obecnie nauczyciel początkujący) otrzymuje 3690 zł brutto, mianowany 3890 zł brutto, a dyplomowany 4550 zł brutto. To jest tak zwana podstawa wynagrodzenia. Do niej doliczane są dodatki – za wysługę lat czy za pracę w godzinach nadliczbowych.