Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Kolejne miasto chce się pozbyć starych aut z centrum. Będzie protest

89
Podziel się:

W stolicy Dolnego Śląska od kilku miesięcy trwają konsultacje społeczne w sprawie wprowadzeniem strefy czystego transportu. Strefa powinna zostać wprowadzona do 2025 r. – wskazują wrocławscy urzędnicy. W najbliższą sobotę, 9 grudnia organizowany jest protest przeciwko wprowadzeniu, jak przekonują organizatorzy "Strefy Wykluczenia Uboższych Mieszkańców".

Kolejne miasto chce się pozbyć starych aut z centrum. Będzie protest
Wprowadzeniem strefy czystego transportu we Wrocławiu zajmie się rada miasta przyszłej kadencjj (PAP, Grzegorz Hawałej)

Wrocław jest kolejnym polskim miastem, które dąży do wprowadzenia strefy czystego transportu. Takie rozwiązania będą wprowadzane w lipcu 2024 r. w Krakowie oraz w Warszawie. Strefa ograniczy wjazd starych samochodów w obręb centrum i ścisłego centrum miasta.

Strefy czystego transportu. We Wrocławiu będzie protest

Dyskusja nad wprowadzeniem strefy czystego transportu we Wrocławiu została poprzedzona analizą przygotowaną na zlecenie władz miasta przez ekspertów z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA). W efekcie powstały rekomendacje w tym zakresie dla stolicy Dolnego Śląska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Specjaliści z PSPA sugerują wprowadzenie strefy czystego powietrza w 2025 r. Strefa powinna zostać wzmocniona w 2028 r., a ostatecznych kształt osiągnąć w 2032 r. Według tej analizy, optymalnie, strefa czystego powietrza powinna objąć obszar, którego granice oparte byłyby od południa na nasypie kolejowym przy Dworcu Głównym i dalej, od zachodu, wzdłuż nasypu linii kolejowej na Poznań, natomiast od północy i wschodu na Starej Odrze, łącząc się z terenami kolejowymi w okolicach skrzyżowania ulic Krakowskiej i Na Niskich Łąkach.

Według tych rekomendacji od 2025 r. miałby obowiązywać zakaz wjazdu do strefy czystego powietrza dla 20-letnich i starszy pojazdów z silnikiem diesla oraz dla 25-letnich i starszych pojazdów z silnikiem benzynowym.

W czasie przeprowadzania badań takie restrykcje objęłyby 13 proc. pojazdów, przekładających się na 25 proc. emisji tlenków azotu oraz 58 proc. cząstek stałych.

Proponowane rozwiązanie nie wszystkim się podoba. Miejski radny Robert Grzechnik organizuje w sobotę, 9 grudnia, o godz. 13.00 na wrocławskim Rynku protest przeciwko wprowadzeniu "Strefy Wykluczenia Uboższych Mieszkańców".

- Szacuje się, że ponad 90 proc. zanieczyszczeń pyłowych z ruchu drogowego pochodzi ze zużytych hamulców, sprzęgieł, opon i pyłu drogowego. Samochody elektryczne, które mają zastępować starsze auta, są cięższe, przez co generują więcej tych zanieczyszczeń niż auta spalinowe. Dlatego wykluczenie starszych aut nie zmieni jakości powietrza. Na czystość powietrza strefa nie będzie miała żadnego wpływu, jednak sprawi, że część mieszkańców zostanie wykluczona z dostępu do dróg publicznych w centrum miasta, a za złamanie przepisów będzie karana - przekonuje Robert Grzechnik.

Chodzi o to, żeby wykluczyć uboższych z możliwości korzystania z własnego auta, zapewnić koncernom motoryzacyjnym klientów i zapewnić większe wpływy do samorządów z mandatów i MPK, a nie o żadną ekologię i lepszą jakość powietrza - przekonuje miejski radny.

Miasto pyta o zdanie mieszkańców

Wrocławski magistrat informuje, że projektem uchwały wprowadzającym strefy czystego transportu zajmie się Rada Miasta Wrocławia przyszłej kadencji.

Od marca tego roku prowadzone są w mieście konsultacje społeczne dotyczące wprowadzania strefy. W pierwszym etapie konsultacji były prowadzone spotkania z mieszkańcami w różnych częściach miasta. Wzięło w nich udział ponad 400 osób, a 1,4 tys. osób wyraziło uwagi dot. wprowadzania strefy.

- W pierwszym etapie konsultacji wyszło wyraźnie, że opinie mieszkańców na ten temat są mocno spolaryzowane. Dlatego postanowiliśmy wydłużyć konsultacje o naradę obywatelską – wybraliśmy przedstawicieli mieszkańców i reprezentantów stowarzyszeń i w tym gronie spotykamy się i rozmawiamy próbując wypracować wspólne stanowisko – mówił Bartłomiej Świerczewski, dyrektor departamentu spraw społecznych wrocławskiego magistratu.

Dodał, że 60 proc. osób, które do tej pory wyraziły swoje opinie, ma "negatywne uwagi", co do rozwiązań związanych z wprowadzeniem strefy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(89)
WYRÓŻNIONE
Wrocławianin
11 miesięcy temu
Po co gadać nad wprowadzeniem stref czystego transportu, skoro we Wrocławiu nie istnieje transport publiczny? Jazda tramwajem jest jak rosyjska ruletka - dojedziesz do celu albo nie, tramwaj się wykolei albo nie. Autobus przyjedzie albo nie, a jak już przyjedzie to może uda się do niego wejść albo nie (gdy nie przyjadą 3 pod rząd to nie ma szans żeby wszyscy zmieścili się). Remonty dróg bez ładu i składu. Zamkną ze trzy w danej okolicy, żebyś czasem nie był w stanie tego objechać. A te, które są jeszcze bez remontów zablokują bezsensownie ustawionymi światłami. A jeśli przypadkiem nie ma na nich świateł, to nawstawiają progów zwalniających. Ale nie takich, które da się pokonać z rozsądną prędkością, tylko takie przed którym trzeba zwolnić do 10km/h i też zrobią korki. Gdzie są możliwości, to zwężą drogę z 2 pasów do jednego, bo buspas albo ścieżka rowerowa. A i nie myśl sobie, że można się przesiąść na rower. Są w wielu miejscach tak skrajnie niebezpieczne rozwiązania, że co chwilę ktoś ma wypadek. Najpierw niech ogarną problemy z transportem publicznym i rowerowym, a dopiero później można rozmawiać nad zamknięciem dróg dla części samochów.
JAja
11 miesięcy temu
Teraz strefy dla bogatych , bo biednych nie stać na nowe auto. A później co ? Eutanazja dla biednych? Bo biednych nie opłaca się leczyć? W mojej ocenie , to w ta stronę to zmierza.
Taksowkarz
11 miesięcy temu
Najpierw niech urząd miasta doprowadzi sygnalizację uliczna do porządku żeby auta nie stały w korkach i wyłącza automatykę dla tramwajów to wtedy nie będzie problemów ze smogiem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (89)
Aldona
10 miesięcy temu
Ja pracuję jako Opiekun medyczny odkąd ukończyłam Studium Pracowników Medycznych i Społecznych. Na szczęście mam bardzo blisko do pracy od mojego miejsca zamieszkania, więc przemieszczam się komunikacją miejską.
JezSonic91PL
11 miesięcy temu
Według mnie to wpływ na jakość powietrza nie mają samochody tylko ogrzewanie w mieszkaniach i domach jednorodzinnych. Także te strefy czystego transportu to jedna, wielka głupota. Bardzo dobrze że my Polacy nie zgadzamy się na wprowadzenie stref czystego transportu. Bo to nie jest żadna ekologia tylko wielka dyskryminacja uboższych ludzi których nie stać na nowszy model samochodu. Ja też nie zgadzam się na wprowadzenie strefy czystego transportu ponieważ jest to brak sprawiedliwości wobec osób które nie chcą kupować nowszego modelu samochodu.
Montenegro
11 miesięcy temu
Najpierw wszyscy chwalili postep, rozwoj gospodarczy, budowanie drog i polaczen kolejowych, po to, zeby wzmocnic gospodarke, zmniejszyc bezrobocie, polaczyc komunikacyjnie obszary biedniejsze (np. autostrada A4 ze wschodu na zachod), a teraz chca wszystkiego zakazac i cofnac sie w rozwoju. Wiem, ze hasla ekologiczne o swiezym powietrzu, braku konsumpcjonizmu itp sa chwytliwe, ale jesli chcemy zyc naprawde zgodnie z natura i nie niszczyc srodowiska to nalezaloby sie wyprowadzic do lepianek w Afryce. Tylko z jakeigos powodu Afrykanczycy nie chca zyc w swoich zdrowych lepiankach i uciekaja do Europy ze spalinami.
Fuzio
11 miesięcy temu
Kiedyś konsultowali wszystko z naukowcami z Politechniki po sąsiedzku. Teraz przez jakieś PSPA sponsorowane jak mniemam przez Niemc9w których celem jest osłabienie Polski wszelkimi frontami. Skandal.
Hgbryt
11 miesięcy temu
N dobrze stare rzeczy są b głośne j często spaliny starsze dizla
...
Następna strona