W sobotę Iran przeprowadził atak rakietowy na Izrael, wystrzeliwując kilkaset dronów i pocisków. Atak został odparty i nie spowodował dużych strat. Zdaniem ekspertów, choć sytuacja na razie wydaje się opanowana, rosnące napięcia geopolityczne mogą wpływać na światową gospodarkę. Złoty może na tym stracić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rynki odporne, ale napięcia rosną
Zdaniem dra Przemysława Kwietnia, głównego ekonomisty XTB, piątkowe nastroje na rynkach były napięte w związku z oczekiwanymi działaniami odwetowymi Iranu. "Choć do ataku doszło, sytuacja nie wygląda dramatycznie. Rynki odetchnęły, jednak ryzyka geopolityczne będą dawać o sobie znać" - stwierdza ekspert.
Dr Kwiecień zauważa, że sytuacja na Bliskim Wschodzie od dawna jest napięta, ale zaostrzyła się szczególnie po ataku Hamasu na izraelskich cywilów 7 października. Jak wskazuje, od początku obawiano się bezpośredniej konfrontacji między Izraelem a Iranem. Punktem zapalnym okazał się atak na irański konsulat w Damaszku, po którym Teheran zapowiedział odwet.
Rynki na razie spokojne
Mimo sobotniego ataku Iranu, złożonego z kilkuset dronów i pocisków, reakcja rynków finansowych pozostaje stonowana. Zdaniem eksperta XTB, wynika to z tego, iż "Iran nie chciał być postrzegany jako słaby (stąd odwet), jednak mocno sygnalizowane działania sugerują brak chęci na większy konflikt, przynajmniej na razie".
Inwestorzy wierzą w zapewnienia władz irańskich o zamknięciu sprawy. Ekspert zaznacza jednak, że Izrael niekoniecznie musi się do tego zastosować, choć najpewniej jest pod presją USA, by nie eskalować napięć - czytamy w komentarzu XTB.
Sytuacja wciąż niepewna. Zaostrzenie konfliktu uderzy w złotego
Nie oznacza to jednak, że świat może odetchnąć z ulgą. Dr Kwiecień podkreśla, że sobotni atak wcale nie oznacza zakończenia konfliktu.
Co by nie było kolejne tabu w postacie bezpośredniego spięcia zostało złamane. Izrael nadal prowadzi wojnę w Strefie Gazy. Chinom (i Rosji, choć jej znaczenie tu jest raczej niewielkie) nadal może zależeć na uwikłaniu USA na kolejnym froncie. Ryzyka geopolityczne dla rynków są najwyższe od wielu lat. Dla złotego oczywiście ma to znaczenie, co widzieliśmy głównie w kursie dolara w piątek. Tak długo jak globalne nastroje pozostają pozytywne, złoty może korzystać ze sprzyjających mu lokalnych czynników - ocenia analityk.
Ekspert XTB podkreśla, że ewentualne zaostrzenie sytuacji mocno odbije się na kursie dolara do złotego.
W poniedziałek amerykańska waluta utrzymywała wartość osiągniętą w piątek - ok. 4,02 zł.