Jak przypomina "Dziennik Zachodni", 7 lutego 2017 roku sześciu komorników w całej Polsce dokonało zamknięcia 19 oddziałów Praktiker oraz zabezpieczenia mienia należącego do spółki Praktiker Polska. W kwietniu 2018 r. działało już tylko pięć sklepów tej sieci: w Gdańsku, Grudziądzu, Kielcach, Nowym Sączu i Olsztynie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes Praktikera z zarzutami
W lipcu 2023 r., po wielu latach, zakończyło się postępowanie ws. upadku sieci Praktiker w Polsce. Policjanci zatrzymali wówczas prezesa i pełnomocnika spółki. Śledczy ustalili, że mężczyźni działali na jej niekorzyść.
- 57-letni pełnomocnik wykorzystywał przy tym szereg kontrolowanych przez siebie podmiotów gospodarczych w Polsce, Szwajcarii i na Litwie, gdzie zajmował stanowisko prezesa zarządu lub posiadał pełnomocnictwo - przekazała redakcji "Dziennika Zachodniego" komisarz Sabina Chyra-Giereś, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu, która nadzorowała śledztwo, przedstawiła prezesowi i pełnomocnikowi zarzuty m.in. niegospodarności, posłużenia się podrobionymi dokumentami i prania brudnych pieniędzy. Jak podaje "Dziennik Zachodni", śledztwo zakończyło się w styczniu 2024 r.
Starszy z nich został tymczasowo aresztowany, wobec młodszego - prezesa byłej spółki zastosowano policyjny dozór i poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych. Zabezpieczono też warty 1 200 000 złotych majątek mężczyzn. 57-latkowi grozi 15 lat pozbawienia wolności, natomiast 54-latek może trafić do więzienia na 10 lat - poinformowała w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" komisarz Sabina Chyra-Giereś.
Kolejny akt oskarżenia ws. Praktikera
To nie koniec zarzutów w sprawie dot. bankructwa Praktikera w Polsce. Pod koniec września 2024 r. Prokuratura w Sosnowcu zdecydowała bowiem o skierowaniu kolejnego aktu oskarżenia przeciwko jednej osobie podejrzanej o popełnienie czynów zabronionych, których dopuściła się w ramach działalności spółki Praktiker Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Dąbrowie Górniczej.
"Chodzi między innymi o 'wyrządzenie znacznej szkody majątkowej związane z nadużyciem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązku w zakresie zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą innego podmiotu' i prania brudnych pieniędzy" - czytamy w "Dzienniku Zachodnim".