Jak co kwartał Komisja Europejska przedstawiła swoje prognozy gospodarcze. W porównaniu z szacunkami z lutego dużo gorzej postrzega perspektywy rozwoju Polski. Wcześniej eksperci przewidywali wzrost PKB w 2022 roku na poziomie 5,5 proc. Teraz to już tylko 3,7 proc. A w kolejnym ma być jeszcze mniej - 3 proc.
Lutowa prognoza zakładała też średnioroczny wzrost inflacji (mierzonej wskaźnikiem HICP) na poziomie niecałych 7 proc. Teraz KE zweryfikowała prognozę na 11,6 proc. Drożyzna ma ciążyć portfelom Polaków też w 2023 roku. Inflacja wtedy ma spaść, ale tylko do 7,3 proc.
Zdaniem KE, pomimo agresji Rosji na Ukrainę, dane sugerują, że polska gospodarka kontynuowała silny wzrost w pierwszym kwartale 2022 roku. Szacuje wzrost na 1 proc. w ujęciu kwartału do kwartału.
Autorzy raportu przewidują, że wojna będzie miała znaczny wpływ na działalność gospodarczą w kolejnych kwartałach, głównie poprzez spadek sentymentu konsumenckiego, załamanie w handlu z Rosją i Ukrainą oraz wzrost inflacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mniejsza konsumpcja, słabe inwestycje
"Szczególnie większa niepewność co do perspektyw gospodarczych i podwyższona inflacja obniżą skłonność gospodarstw domowych do wydatków, choć duży napływ uchodźców z Ukrainy da impuls do wzrostu konsumpcji i pozwoli nieco zrekompensować wyżej wymienione czynniki" - czytamy w raporcie KE.
Komisja oczekuje, że inwestycje prywatne pozostaną "stłumione" w pozostałej części 2022 roku. Wśród czynników, które na to wpłyną, wymienia podwyższoną presję kosztową i wzrost stóp procentowych.
Eksperci uważają, że zmniejszenie popytu krajowego i prognozowane osłabienie złotego będą miały znaczący wpływ na import, prowadząc do pozytywnego wkładu eksportu netto do wzrostu w 2022 i 2023 roku.
Według autorów raportu, pomimo działań nakierowanych na obniżenie stawek podatkowych płaconych od niektórych towarów, silna dynamika cen utrzyma się w 2022 roku, głównie ze względu na mocno rosnące globalnie ceny energii i żywności.
"Rosnące jednostkowe koszty pracy i zakłócenia łańcuchów dostaw będą również powodowały presję na wzrost inflacji bazowej, zwłaszcza w 2022 roku" - napisano.
KE oczekuje, że inflacja osiągnie szczyt w trzecim kwartale. A silniejsze od oczekiwań zwiększenie oszczędności, w połączeniu z podwyższoną inflacją, może ograniczyć konsumpcję.
"Ponadto, wydłużające się zakłócenia w łańcuchach dostawach mogą negatywnie wpłynąć na wzrost eksportu, zaostrzenie presji kosztowej i ciążyć na aktywności gospodarczej" - wskazuje.
Unia Europejska urośnie wolniej
Polska gospodarka w związku z wojną w Ukrainie urośnie w tym roku w mniejszym stopniu, niż zakładano na początku roku. Ciągle jednak wzrostu PKB może nam zazdrościć większość krajów Unii Europejskiej.
Wzrost PKB UE wyniesie w 2022 roku 2,7 proc., a w 2023 - 2,3 proc. - wynika z wiosennej prognozy przedstawionej w poniedziałek przez Komisję Europejską. Najnowsze rokowania są mniej optymistyczne niż te z zimy. Szacunki są niższe o 1,3 pkt proc.
KE tłumaczy, że przyczyną obniżenia prognoz jest sytuacja wynikająca z trwającej inwazji Rosji na Ukrainę. Spowodowała ona wzrost cen surowców i zakłócenia w łańcuchach dostaw, hamując odrabianie strat po pandemii COVID-19.