Powodem usunięcia komornika z listy komorników był fakt, że nie kontrolował przebiegu czynności prowadzonych przez swojego asesora.
Po tym jak 7 listopada 2014 r. asesor dokonał zajęcia, a następnie sprzedaży ciągnika, który nie należał do dłużnika, jego właściciel złożył powództwo przeciwegzekucyjne i skargę. Dotarła ona do kancelarii komorniczej dwa tygodnie po sprzedaży. Jej rozpatrzeniem zajął się Sąd Rejonowy w Mławie – przypomina "Rzeczpospolita".
Wobec asesora do dziś toczą się postępowania sądowe. Nie wykonuje on zawodu.
Z kolei postępowanie dyscyplinarne wobec łódzkiego komornika (który w czasie feralnej egzekucji przebywał na urlopie i właśnie dlatego pojawiła się konieczność wyznaczenia zastępcy) trwało ponad dwa lata i zakończyło się jednogłośną decyzją Komisji Dyscyplinarnej o tym, że ponosi winę za naruszenie procedur.
W orzeczeniu z 14 lipca 2017 r. komisja stwierdziła, że komornik nie kontrolował przebiegu i wyników prowadzonych czynności, co stanowiło obrazę kodeksu etyki zawodowej komornika sądowego i naruszenie powagi i godności urzędu.
Obwinionemu wymierzono karę wydalenia ze służby. Były komornik nie zgodził się z takim rozstrzygnięciem, zarzucając m.in., że kodeks etyki zawodowej nie może stanowić samoistnej podstawy odpowiedzialności, jak również że zastępowany nie może ponosić odpowiedzialności za działania swoich zastępców - informuje "Rzeczpospolita".
Sprawą zajął się łódzki Sąd Okręgowy, który stanął po stronie komornika. W uzasadnieniu wskazał, że Komisja nie wykazała w sposób niebudzący wątpliwości, że zastępowany komornik dopuścił się rażącego naruszenia przepisów.
Zdaniem sądu konieczne jest ponowne rozpoznanie sprawy poprzez m.in. uzupełnienie materiału dowodowego stosownie do wniosków obrony.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl