"Jako Rada Polityki Pieniężnej stanowczo podkreślamy, że działając kolegialnie w oparciu o wiedzę i doświadczenie w zakresie polityki pieniężnej wszystkich jej członków, krytycznie oceniamy próby publicznego kontestowania działalności Rady Polityki Pieniężnej, w tym podjętych decyzji, o ile nie są zgodne z oczekiwaniami członków wybranych przez Senat. Negatywnie oceniamy także formułowane publicznie zarzuty przez członków wybranych przez Senat co do warunków wypełniania funkcji członka RPP, które nie służą autorytetowi Narodowego Banku Polskiego, gdyż nie mają one oparcia w faktach" - napisano w stanowisku RPP, bez podania sygnatariuszy pisma.
Gorącą wokół RPP
W oświadczeniu czytamy także, że "w ostatnim czasie wypowiedzi członków RPP wybranych przez Senat nie spełniały kryterium dobrych praktyk".
Przypomnijmy, że Senat powołał do obecnej Rady Ludwika Koteckiego, Joannę Tyrowicz i Przemysława Litwiniuka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W oświadczeniu zaznaczono jedynie, że w razie zaistnienia różnych stanowisk i ocen procesów inflacyjnych decyzje RPP w zakresie parametrów polityki pieniężnej muszą zapadać większością głosów.
"Rada Polityki Pieniężnej zapewnia, że podejmuje decyzje w zakresie polityki pieniężnej w oparciu o najlepszą wiedzę co do perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej oraz mając zapewnione odpowiednie warunki pracy. Zarzuty publiczne, a nawet tezy sugerujące rzekome trudności w wypełnianiu mandatu – uznaje za bezpodstawne, szkodzące autorytetowi banku centralnego oraz interesom finansowym państwa" - dodano.
Według stanowiska, "Rada jednoznacznie stwierdza", że wszyscy jej członkowie mają maksymalnie możliwy i równy dostęp do aktualnych danych, informacji oraz wiedzy Narodowego Banku Polskiego, co stanowi potwierdzenie i gwarancję, że "podejmowane w trybie kolegialnym decyzje w zakresie polityki pieniężnej są na najwyższym poziomie merytorycznym."
Najnowsze oświadczenie RPP to odpowiedź na list otwarty byłych prezesów NBP i byłych członków Rady Polityki Pieniężnej.
"Protestujemy przeciwko ograniczaniu niezależności wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej oraz ograniczaniu dostępu do materiałów statystycznych i analiz prowadzonych w NBP lub będących w posiadaniu NBP, oraz możliwości kontaktów z ekspertami NBP" - to fragment tego listu.
Autorzy listu za niedopuszczalne uznali także "wypowiedzi Prezesa NBP kwestionujące prawo członków RPP do wyrażania publicznie swoich poglądów co do prowadzonej polityki pieniężnej".