Gasiuk-Pihowicz wyjaśniła, że według założeń projektu przedstawionych przez posłankę KO Małgorzatę Tracz, wnioskodawczynię projektu, w momencie wejścia w życie ustawy nowe fermy zwierząt na futra nie będą mogły powstawać, a po pięciu latach, czyli w 2029 roku, wszystkie dotąd istniejące zostaną wygaszone. Projekt przewiduje także odszkodowania dla hodowców i odprawy dla pracowników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec hodowli zwierząt na futro? Oni są przeciw
Posłanka KO podkreśliła, że projekt zakłada pięcioletni okres na wygaszenie ferm. Zaznaczyła, że starają się myśleć o wszystkich aspektach wprowadzenia tej znaczącej zmiany.
Przedsiębiorcy dostaną odszkodowania zgodnie z projektem ustawy, a pracownicy otrzymają odprawy. Im wcześniej hodowle zostaną zamknięte, tym te odprawy i odszkodowania będą wyższe. W jej ocenie jest to kompleksowe rozwiązanie.
Gasiuk-Pihowicz wraz z Aleksandrą Leo (PL2050-TD) i Wandą Nowicką (Lewica) zapewniły, że ich partie są za zakazem chowu i hodowli zwierząt na futro. Natomiast Witold Tumanowicz stwierdził, że Konfederacja będzie przeciw, uważając, że jest to duża część polskiej gospodarki, a w przedsiębiorstwach zatrudnionych jest wiele osób. Uznał to za wolność handlową.
Z kolei Anna Gembicka wyraziła opinię, że PiS powinien być przeciwko projektowi ustawy, ponieważ widać zapędy koalicji rządzącej do likwidacji kolejnych branż rolniczych po wprowadzeniu zakazu w jednej. Prowadząca program zwróciła jednak uwagę, że prezes PiS Jarosław Kaczyński w 2020 r. ogłosił tzw. piątkę dla zwierząt, zakładającą m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Gembicka przyznała, że piątka dla zwierząt była błędem, za który PiS przeprosiło rolników.
Setki farm w Polsce
W 2020 r. w Polsce funkcjonowało 810 ferm zwierząt futerkowych, z czego najwięcej, bo 263 fermy, zlokalizowanych było w woj. wielkopolskim. Według ostatnich oficjalnych danych polskiego rządu z 2021 roku, gdy MRiRW miało obowiązek testowania norek w kierunku zakażenia się wirusem SARS-CoV-2, na fermach w Polsce miało urodzić się ok. 5,5 mln norek, 21 tys. lisów i 4,7 tys. jenotów.
Z rejestru ferm zwierząt mięsożernych Głównego Inspektoratu Weterynarii z początku 2024 r. wynika, że tych ferm było 360, choć działalność części z nich od kilku lat jest zawieszona, a niektóre fermy rejestrują zwierzęta różnego gatunku jako osobne gospodarstwo. Natomiast Komisja Europejska, w ramach odpowiedzi na Europejską Inicjatywę Obywatelską "Fur Free Europe", przekazała w zeszłym roku, że w Polsce aktywne były 234 fermy norek oraz 35 fermy lisów, opierając się na danych pochodzących od branżowych organizacji futrzarskich.