Monika Pawłowska na portalu X (dawniej Twitter) potwierdziła, że obejmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim, który stracił go po decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Marszałek Hołownia wysłał do Moniki Pawłowskiej pismo dotyczące objęcia mandatu poselskiego, gdyż otrzymała ona kolejno największą liczbę głosów na tej samej liście co Kamiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Pawłowska wraca do Sejmu
Tymczasem na portalu X Pawłowska ogłosiła, że przyjęła propozycję objęcia mandatu poselskiego. Co więcej, wskazała, że po ślubowaniu złoży wniosek o dołączenie do klubu Prawa i Sprawiedliwości i pozostanie aktywnym członkiem partii.
Jak możemy przeczytać na portalu wiadomosci.wp.pl, Pawłowska po spotkaniu z marszałkiem Sejmu wskazała, że "jeżeli klub PiS nie będzie wyrażał zgody, by do niego przystąpiła, to pozostanie posłem niezrzeszonym".
Dziennikarze podkreślali, że Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje, że Kamiński nadal jest posłem, więc przejmując jego mandat, buntuje się przeciwko partii, która wciągnęła ją na listy. - Po pierwsze, ja ufam i wierzę, że skoro marszałek Sejmu wysyła do mnie pismo, to jest to pismo zgodne z prawem - odpowiadała.
Monika Pawłowska w 2019 roku dostała się do Sejmu z list Lewicy, była nawet wiceprzewodniczącą klubu. Następnie przeszła jednak do Porozumienia Jarosława Gowina, a finalnie wylądowała w klubie PiS - przypominają wiadomosci.wp.pl. W wyborach w 2023 roku startowała z list PiS, jednak nie dostała się do Sejmu.
Politycy PiS skazani
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS. Następnie prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o ich ułaskawieniu.
Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.
Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.