Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Koniec z płaceniem za prąd i ogrzewanie. Wszystko załatwi słońce. Ale musisz zainwestować

239
Podziel się:

Popularność fotowoltaiki w Polsce nie może zaskakiwać. Inwestycje w panele zwracają się po kilku latach i wtedy osiągamy energetyczną i cieplną niezależność. Ceny inwestycji spadają, a technologia jest z roku na rok wydajniejsza. Jedyna niedogodność: na start trzeba mieć 50 tys. zł.

Coraz więcej Polaków chce zawalczyć o energetyczną niezależność.
Coraz więcej Polaków chce zawalczyć o energetyczną niezależność. (Pixabay.com)

Marzenie o własnym domu to piękna sprawa. Dążący do osiągnięcia tego celu mogą być oczywiście powstrzymywani przez koszty, ale mają pewną przewagę nad tymi, którzy pozostają w mieszkaniach. W przypadku domu można zawalczyć o energetyczną niezależność.

Jeszcze kilka lat temu było to trudne ze względu na wydajność instalacji fotowoltaicznych. Teraz jednak to już tylko kwestia decyzji. Dzięki dopłatom i konkurencji na rynku na zwrot tej inwestycji też nie musimy zbyt długo czekać.

- Instalacja do 10 kilowatów (kW) w zupełności wystarczy, by zapomnieć o płaceniu za prąd i ogrzewanie. Przy dzisiejszej technologii dotyczy to domów o powierzchni 100-140 metrów kwadratowych. Przy dobrych częściach możemy to mieć za 50 tys. zł. Do tego dokładamy tylko folie grzewcze pod podłogą i gotowe - mówi Arkadiusz Witt z firmy Involte, zajmującej się instalacjami fotowoltaicznymi i innymi technologiami OZE.

Zobacz także: Obejrzyj też: Atom i odnawialne źródła energii zbudują polską energetykę. PGE gotowe na przyszłość

Dotacja: 5 tys. zł

Przyjmijmy, że nasz dom ma 100 metrów kwadratowych. Za folie wraz z instalacją zapłacimy ok. 100 zł za metr kwadratowy, co daje w sumie 10 tys. zł. Łącznie z fotowoltaiką na dachu daje nam to koszt rzędu 60 tys. zł. Można liczyć jednak na dotację w wysokości 5 tys. zł. Ponadto klienci indywidualni mogą odliczyć część kosztów instalacji od dochodu, w naszym przypadku oznaczać to będzie ponad 2 tys. zł.

Zatem realnie za niezależność energetyczną płacimy ok. 53 tys. zł. Ile będziemy musieli czekać na zwrot tej inwestycji? Za ile lat czystym zyskiem będzie dla nas wysokość dotychczasowych opłat za prąd i ogrzewanie?

W przypadku kotła gazowego roczny koszt ogrzania domu może wynieść, przy oszczędnym zużyciu, od 3 do 4,5 tys zł. Przy oleju opałowym górna granica wzrasta do 5 tys. zł rocznie. Dla obu tych źródeł przyjmijmy więc średnią 4 tys. zł. Średnia stawka za energię elektryczną dla czteroosobowej rodziny mieszkającej w domu wynosi ok. 250 zł miesięcznie, co daje 3 tys. zł rocznie. Kolejny tysiąc złotych rocznie kosztować nas będzie podgrzanie wody.

W sumie daje to ok. 8 tys. zł. Dodać należy również, że są to bardzo oszczędne szacunki i raczej można przyjąć, że trudno się zmieścić w tych kosztach. Niemniej oznacza to, że nasze 53 tys. zł zwrócą się za ok. 6,5 roku. Dla nieprzekonanych mamy jeszcze dwa argumenty. Pierwszy to czyste powietrze. A drugi?

Słońce za darmo

- Jak słyszę, że to dużo, to pytam klienta, jak szybko zwróci mu się wydajny piec albo instalacja grzewcza. W przypadku nowego domu koszty są tylko trochę niższe niż za 10 kW fotowoltaiki. Rzecz jednak w tym, że tylko fotowoltaika się zwraca, bo w innym przypadku ciągle kupujemy gaz, węgiel lub olej opałowy i rok za rokiem dokładamy do tej inwestycji. A za słońce płacić nie trzeba - mówi Witt.

Jeden z naszych czytelników już przeszedł drogę do niezależności. W kwietniu 2017 r. za 26 tys. zł zainstalował panele o mocy nominalnej 6 kW. Po pełnym, rocznym cyklu produkcyjno-konsumpcyjnym z fotowoltaiką, wyliczył, że wysokość rachunków spadła o 82 proc.

Byłoby jeszcze lepiej, ale - jak każdy odbiorca prądu - płaci 12 zł miesięcznie za tzw. przyłącze. Te znakomite wyniki sprawiły, że nasz czytelnik zainstalował kolejne panele o mocy 4 kWh, teraz ma już zatem 10 kW mocy. W części domu zamienił również ogrzewanie gazowe na elektryczne. Wszystko kosztowało go 24 tys. zł. Przed tymi zmianami rocznie za ogrzewanie płacił ponad 4 tys. zł. Teraz już w 80 proc. wystarcza mu moc grzewcza ze słońca. Według jego wyliczeń całość zwróci się za mniej niż 8 lat, licząc od 2017 r.

Teraz w pozostałych pomieszczeniach zainstaluje np. wspomnianą folię grzewczą pod podłogą i w 100 procentach dom będzie ogrzewany dzięki energii słonecznej. Droga tego zwolennika fotowoltaiki pokazuje też, jak rośnie popularność takich rozwiązań. Kiedy jego przygoda z energią ze słońca się zaczynała, w specjalistycznym serwisie pvmonitor.pl zarejestrowanych było 12 instalacji. Rok temu było ich ponad 600, w maju tego roku 1659, a teraz 2199.

A to tylko pewien procent wszystkich działających w kraju, bo w pvmonitor.pl rejestrują się jedynie prawdziwi zapaleńcy porównujący efektywność swoich rozwiązań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(239)
WYRÓŻNIONE
Ja.
5 lata temu
Był czas ogrzewania olejem opałowym. Super kredyty eko tani olej grzewczy. Nagłe bańka pękła olej tak zdrożał że został tylko kredyt. Wtedy ktoś wymyślił piece na miał. Bardzo tani opał ale potwornie szkodliwy. Więc ktoś wymyślił piec na ekogroszek. Też tania i wygodna metoda ogrzewania. Niestety pić ten nie jest tani a dobry opał kosztuje drogo. Więc znowu ktoś wymyślił nowy piec na pelet. Super opał eko bo z odpadów tartacznych. Po kilku latach trudno kupic dobry pelet w dobrej cenie. Jakiś czas temu ruszyła akcja popularyzacji ogrzewania gazem. Super sprawa, tylko gaz nigdy nie tanieje i znowu dochodzić spłata kredytu. Teraz mamy zakładać fotowoltaike. Niestety ten nagły zwrot nie wynika z troski o obywatela czy środowisko naturalne,a z nacisku unii europejskiej. Co jest wspólne dla tych wszystkich projektów: Skarb państwa nigdy nie traci wręcz zyskuje. Kiedy prawie na każdym dachu zawiśnie instalacja o mocy 10kw wtedy jedną ustawą okaże się że jesteśmy producentem energii elektrycznej i musimy płacić podatek od produkcji energii.Wiem że nie ma innej drogi aby uratować choć część tego środowiska naturalnego Które teraz jeszcze mamy. Niestety na tym będzie dosłownie żerować Skarb państwa. Mam 55 lat nie jedno widziałem widziałem w naszym kraju a mechanizm zbierania daniny od obywateli zawsze jest ten sam.
Inż. energety...
5 lata temu
Mam dom w Warszawie 175 m2, ogrzewanie i ciepła woda za cały rok 2200 zł, czyli średnio za miesiąc 185 zł. Zamiast inwestować w te bajery lepiej dobrze ocieplić dom i wymienić okna na energooszczędne. Te technologie jeszcze są nieopłacalne, duży wydatek, koszty serwisowania, krótki okres zywotnosvi, itp. Po przeliczeniu wychodzi że to się nie zwraca, ale propaganda firm najczęściej niemieckich produkujących te bajery jest ogromna i jeszcze to UE promuje pod naciskiem Niemiec. Jeśliby to było takie opłacalne to Chiny które wszystko przeliczają na kasę już dawno porzuciłyby gaz, węgiel i atom na rzecz tych bajerów. Jedna elektrownia atomowa wytwarza więcej energii niż te wszystkie fotowolkaniki, wiatraki i panele słoneczne w skali świata.
Pragmatyk
5 lata temu
Przeciez fotowoltanika oferowana w PL to 3 gatunek .Kumpel pracuje w DE jako elektryk i jednoczesnie pod Warszawą buduje dom dla siebie .Przywiózł z Berina 4 letnie ogniwa poniewaz administracja wymieniała na nowe .Nawet 4 letnie ,darmowe ogniwa -panele sa o 60 % bardziej wydajne niż nowe oferowane w PL .Najlepsze jest to ze uzywanych z homlogacją niemiecką nie mozesz legalnie zamontować i używac w Polsce .Taka ciekawostka Jak zwykle Polak dostaje III gatunek czy to żarcie ,chemia czy nawet fotowoltanika
NAJNOWSZE KOMENTARZE (239)
ot co
5 lata temu
a te folie pod podłogę to oczywiście za darmo ktoś nam włoży? trzeba rozpruwać podłogi w pokojach drewniane w łazienkach i holu kafelki , czyli znowu koszt bo starych juz nie położysz więc nowe trzeba kupić itd itd koszty -"około fotowoltaiczne mnożą się jak korona wirus.
Viktor
5 lata temu
Kolektory słoneczne są bardzo dobrym rozwiązaniem dla domu rodzinnego. Podgrzewanie wody jak i całego mieszkania za bardzo niską cenę w skali roku. Jedno z lepszych rozwiązań ogrzewania. Sam inwestowałem w rozwiązania firmy OZE-Biomar.
TimmyM.
5 lata temu
Nieddługo wszyscy będą mieli tak przystrojone dachy 😊 Ja sam myślę o domku (Wille Wilanów), ale z pewnością panele słoneczne będą jedną z pierwszych inwestycji już po zamieszkaniu
niemoc
5 lata temu
Chyba coś jest nie tak.Dlaczego zablokowano produkcję polskich paneli fotowoltaicznych? Oczywiście miały za dużą wydajność i trwałość.Nie dbamy o środowisko,a tylko o kasę z produkcji bubli zalegających na całym świecie.Totalna utopia
eveddd
5 lata temu
co za brednie. 1 kW panela kosztuje ok 1500 zł, do tego osprzęt, falownik (im więcej kW tym drożej). po drugie, po co komu 10 kW. W zwykłym domu zużywa się 3-5kW dziennie (średnia roczna). Miesięcznie 200 -500kW plus minus. Więcej gdy dogrzewasz CWU lub masz klimę / pompę ciepła do ogrzewania.
...
Następna strona