Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Konopie rytualnie zbierane pod Wrocławiem. "To nie narkotyk, tylko lecznicze zioło"

112
Podziel się:

Konopie w Polsce ciągle bardziej kojarzą się z kroniką policyjną niż ze zdrowiem. Powoli jednak to się zmienia, a plantatorzy biorą się za ich uprawianie. Mimo kontrowersji, albo dzięki nim, można na nich dobrze zarobić, a jak ma się szczęście, to również zmienić życie.

Dariusz Młynarczyk sprawdza jakość swoich plonów.
Dariusz Młynarczyk sprawdza jakość swoich plonów. (Money.pl, Krzysztof Janoś)

GPS na nic się tu nie przyda. Żeby trafić na pole Dariusza Młynarczyka, trzeba dostać od niego szczegółowe instrukcje. Ostatni odcinek drogi wiedzie przez gęsty las. Przedzieram się w głębokim błocie. Nic mnie nie zatrzyma.

Wszystko za sprawą otwartego zaproszenia na Facebooku do rytualnego zbioru konopi na legalnej plantacji. Jak zachęca gospodarz, można to połączyć z biwakowaniem, "pysznym jedzeniem z ogniska, graniem na instrumentach, głębokimi rozmowami, bliskością i wzajemnym zrozumieniem".

- Uznałem, że miasto jest toksyczne. Chciałem zamieszkać na wsi, blisko natury, dlatego kupiłem ziemię. Pierwotnie planowałem uprawiać pod folią warzywa, ale gmina Sobótka zorganizowała spotkanie, gdzie przekonywano do uprawy konopi. Zrozumieli tu, że to jest dobre dla zdrowia - mówi Młynarczyk.

Zobacz także: Konopie przemysłowe to dobry biznes? Mogą być stosowane nawet w budownictwie

Lecznicze konopie

Właściciel plantacji przez ostatnie cztery lata swojej miejskiej kariery był dyrektorem marki w dużej sieci akwizycyjnej. Teraz uprawia konopie z odmiany leczniczej. Ma na to zezwolenie. Susz stosuje się w przemyśle farmaceutycznym m.in. do produkcji olejków CBD.

Te z kolei znajdują zastosowanie w leczeniu migren, depresji, nerwic i wielu innych schorzeń. Można również produkować z nich kremy, a także uspokajające herbaty i napoje. Dlaczego jednak na tej plantacji zbiór jest rytualny?

- Przed wyjściem w pole robimy energetyczne oczyszczenie, a samo przebywanie tu i zbieranie sprawia, że ludzie odzyskują spokój. Dlatego niektórzy spędzają z nami cały dzień. Wszystko, co się wiąże z tą rośliną, ma pozytywny wpływ na ludzi - mówi Dariusz Młynarczyk.

Korzyści mają być zatem obustronne. Młynarczyk nie szuka w ten sposób pracowników, bo sam z przyjaciółmi radzi sobie ze zbiorami. Lubi jednak pokazywać swoim gościom zalety życia blisko natury. Chętnie opowiada również o zdrowym żywieniu, energii złej i dobrej, i o naturalnych możliwościach leczenia ciała i duszy.

Policja na polu?

Konopie zbierane są ręcznie ze względu na szacunek do roślin, ale również rachunek ekonomiczny.

- To nasza przewaga. W sprzedaży susz zbierany ręcznie kosztuje ok. 80-100 zł za kilogram. Ten po zbiorach maszynowych już tylko 40-50 zł. Zastanawiam się też nad wzięciem na siebie pakowania i sprzedaży herbaty. Wtedy zarobić można kilka razy więcej na tym samym kilogramie - mówi Młynarczyk.

Tutejsze konopie zawierają do 5 proc. CBD i do 2 proc. psychoaktywnego THC. Ten drugi poziom może być kontrolowany przez policję. Gdyby w roślinie było go więcej, plantator mógłby usłyszeć zarzuty produkcji narkotyków, a plantacja mogłaby być zniszczona.

- W gminie Sobótka jest już wysiane 50 hektarów konopi, więc tu jest to już normalne. Choć oczywiście mogę być kontrolowany, policja ma do tego prawo. Jednak żeby się odurzyć, trzeba byłoby spalić tego całe wiadro. Podobny efekt dadzą liście dębu. Moje konopie to nie narkotyk, tylko lecznicze zioło - mówi właściciel plantacji.

Czas dla siebie

Uciekinier z miasta i świata korporacji ceni sobie spokój w swoim obecnym życiu. Wątpi, by wziął się również za produkowanie olejków CBD. Do tego trzeba mieć już spore zaplecze, a on do biznesu wracać nie chce. Woli zasiać, zebrać i mieć czas dla siebie i bliskich.

- We wrześniu kończę zbiory i z mojego hektara mogę mieć około 500-800 kg suszu. Potem będę mógł spokojnie przy tym pracować, odsprzedając w hurcie czy we własnych opakowaniach. Chcę tak spróbować żyć przez kilka lat. Zobaczymy, co będzie dalej - mówi.

Dariusz Młynarczyk wspiera działania aktywistów, którzy nawołują do otwarcia się Polski na możliwości uprawiania i stosowania w medycynie odmian z większą zawartością THC i CBD. Jak już pisaliśmy w money.pl, to z nich wytwarza się farmaceutyki mające szersze zastosowanie w medycynie (w leczeniu chronicznego bólu np. przy nowotworach oraz w lekoopornej padaczce).

- Jestem przekonany, że to się w końcu stanie i otworzymy się na konopie z większą zawartością THC i CBD. Jeszcze ze dwie kadencje Sejmu - przekonuje właściciel plantacji. Sam planuje rozbudowę swojej plantacji. Chciałby zbudować większą suszarnię i małe laboratorium.

- Chcę poznawać tę roślinę. Dowiadywać się z roku na rok jak ją sadzić, uprawiać i zbierać. Kiedy jeszcze bardziej otworzymy się na jej właściwości lecznicze i inne odmiany, będę gotowy - mówi Młynarczyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(112)
WYRÓŻNIONE
Janusz
5 lata temu
Legalne konopie mogą mieć do 0,2 % THC a nie do 2% . Trudno potraktować ten artykuł poważnie skoro taki istotny błąd się wkradł.
Miko
5 lata temu
Ile osób dziennie ginie, zostaje okalczonych psychicznie lub fizycznie przez wódę?
Ron
5 lata temu
Ciekawe czasy, gdy rosnące naturalnie rośliny, drzewa mogą być legalne lub nie. Najbardziej nielegalne jest prawo, które tworzy człowiek przeciwko człowiekowi. Tak naprawdę niewiele nam wolno.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (112)
Patriota
5 lata temu
Oszusci ,klamcy zawsze znajda sposob aby zyc wygodnie i na koszt ludzi nieswiadomych ,nieuswiadomionych czy nie znajacych tematu a ulegajacych klamstwom .NIE MA MAIRICHUANY LECZNICZEJ ijest to w wiekszym czy mniejszym stopniu srodek usmierzajacy narkotyczny prowadzacy do silniejszych narkotykow jak kokaina nastepnie do jeszcze slniejszych itd .Sprawa ta powinny zajac sie odpowiednie sluzby chroniace spoleczenstwo a szczegolnie mlodziez przed degradacja umyslowa i zdrowotna .Olejki ,herbatka a pozniej cukierki ,dodawanie do ciestek itds az do uzaleznienia narkotycznego .Krotko mowiac zniszczenia spoleczenstwa ,bardziej realne uspienie narodu do wykorzystania jako niewolnikow do czasu kiedy moga pracowac a pozniej na ulice i kradzierze na narkotyki .Reagowac nalezy juz i teraz -wyslas sluzby wyrwac i spalic -jedyna rada .Natomiast odpowiedzialnych pod sad .Prosze sprawdzic w krajach zachodnich ,w czasopismach medycznych .
Jan
5 lata temu
Marihuana jest skuteczna w wielu chorobach. Np. w POChP, dość powszechnej i niedobrej chorobie, skracającej życie o kilka lat...
warsawa
5 lata temu
Zbiera doświadczenie do normalnej produkcji...Jak zrobia ustawę będzie pierwszy i gotowy.
fifa
5 lata temu
jarac na legalu i zdrowo to rozumiem
dywersyfikacj...
5 lata temu
Polska powinna importować maksymalnie 50 % gazu z Rosji a drugą połowę z innych krajów.
...
Następna strona