Przed nowelizacją pracodawca, który podejrzewa, że pracownik jest pod wpływem alkoholu, może wezwać policję do skontrolowania trzeźwości. Samo podejrzenie, że podwładny pił alkohol, umożliwia niedopuszczenie pracownika do wykonywania czynności służbowych.
Zmiany w Kodeksie pracy przewidują, że pracodawca może sam skontrolować trzeźwość. Zakładają, że w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie pracy określa się grupę pracowników, która jej podlega oraz sposób przeprowadzania kontroli trzeźwości, w tym rodzaj urządzenia, czas kontroli i jej częstotliwość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firmy wskazują na problem. "To byłby absurd"
Może się jednak okazać, że przepisy, które miały być wymierzone w osoby przychodzące do pracy pod wpływem alkoholu lub spożywające go w jej trakcie, nie będą skuteczne. "DGP" zapytał ekspertów, czy pracodawca może podać alkomat osobie, która przyszła do pracy, zataczając się.
Taka możliwość nie wynika wprost z nowelizacji kodeksu pracy i wiele firm zgłasza nam wątpliwości, czy mają prawo do weryfikacji trzeźwości pracowników ad hoc – mówi "Dziennikowi" Robert Lisicki, dyrektor departamentu prawnego w Konfederacji Lewiatan.
Gazeta przypomina, że pracodawca, który będzie sprawdzał trzeźwość podwładnych bez podstawy prawnej, naraża się na wysokie kary. I może to utrudnić weryfikowanie trzeźwości nawet osób, których zachowanie wskazuje na spożywanie wcześniej alkoholu.
To byłby absurd, gdyby okazało się, że nowe przepisy nie przewidują takiej możliwości - dodaje Dominika Dörre-Kolasa, radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski.
"DGP" przypomina, że pracodawcy pozostaje możliwość przewidziana w nowym art. 221d Kodeksu pracy. Mówi ona o tym, że nie dopuszcza się do pracy osoby, w przypadku której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawiła się do pracy w stanie po użyciu alkoholu albo w stanie nietrzeźwości lub spożywała alkohol w czasie pracy.
Prawnicy wskazują na wytrych
Mecenas Dörre-Kolasa uważa, że jest też inne rozwiązanie. I pozwala ono spełnić wymogi określone w nowelizacji Kodeksu pracy. W końcu przewiduje ona, że można określić możliwość przeprowadzania kontroli trzeźwości w oparciu o regulamin pracy, obwieszczenie czy układ zbiorowy.
Wystarczy w przepisach wewnętrznych, jako grupę zatrudnionych objętych możliwością badania alkomatem czy narkotestem, wskazać osoby, co do których jest uzasadnione podejrzenie o ich nietrzeźwości, jako czas badania ustalić niezwłocznie po nabraniu podejrzeń, a jako częstotliwość - każdorazowo po nabraniu tych podejrzeń - mówi prawniczka.
Konfederacja Lewiatan apeluje jednak o to, by odpowiednie organy potwierdziły, że taka interpretacja przepisów jest słuszna.