O sprawie pisze serwis dw.com ("Deustche Welle"), który cytuje słowa kanclerza Niemiec po szczycie migracyjnym, w którym udział wzięli szef rządu i premierzy 16 krajów związkowych. Olaf Scholz po spotkaniu potwierdził, że stacjonarne, wyrywkowe kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią zostają utrzymane i to "przez długi czas".
Uchodźcy będą odsyłani
Utrzymane zostaną też kontrole na granicy niemiecko-austriackiej, które zostały wprowadzone już wcześniej.
Zapadła też decyzja, co zrobić z nielegalnymi uchodźcami, którzy przybyli do Niemiec z innych krajów Unii Europejskiej. W miarę możliwości takie osoby mają być odsyłane do państw, z których przyjechali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewentualne przedłużenie kontroli to zła informacja dla Polaków podróżujących do Niemiec. W wyniku kontroli przy granicy tworzą się bowiem korki lub ruch jest poważnie spowolniony.
We wtorek z powodu kontroli granicznych po niemieckiej stronie ruch w kierunku Niemiec był spowolniony na autostradzie A2 przed Świeckiem. – Na odcinku około 9 km przed granicą samochody poruszają się bardzo wolno – informował rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG por. SG Paweł Biskupik.
Kontrole na granicy z Polską
Kontrole na polsko-niemieckiej granicy rząd federalny wprowadził pod koniec września. – Mają one ograniczyć działania przemytnicze, które uległy intensyfikacji – wytłumaczyła tę decyzję Nancy Faeser, szefowa niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
To właśnie wspomniane "działania przemytnicze" były głównym powodem tej decyzji. Władze wielokrotnie się na nie powoływały i tłumaczyły, że chcą w ten sposób odciąć szlaki przemytu ludzi.
Nasi zachodni sąsiedzi od dawna alarmowali o skokowym napływie nielegalnych imigrantów przez Polskę i Czechy. Od jesieni 2015 r. w Bawarii, na granicy niemiecko-austriackiej, zostały wprowadzone trwające do dziś kontrole stacjonarne. Eksperci oceniają, że w Niemczech trwa najpoważniejsza od 2015 r. odsłona kryzysu uchodźczego.
W Niemczech odnotowuje się wzrost liczby prób nielegalnego przekraczania granicy, zwłaszcza z Polską i Czechami. Według danych Policji Federalnej w sierpniu na granicy z RP wykryto ich 3964, z Austrią – 3038, z Czechami – 2879, a ze Szwajcarią – 1223. Najwięcej nieautoryzowanych wjazdów od początku roku odnotowano z Polski – do końca sierpnia było ich łącznie 18 269 (wzrost o 156 proc. rok do roku) – napisał kilka tygodni temu w swojej analizie Kamil Frymark, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.
Niemcy odsyłają migrantów
O kryzysie migracyjnym, z którym borykają się Niemcy, pisaliśmy w money.pl na początku września. Informowaliśmy wtedy, że nasi zachodni sąsiedzi odsyłają do Polski tysiące migrantów.
Z informacji samych Niemców wynika, że od stycznia do końca lipca tego roku granicę polsko-niemiecką nielegalnie przekroczyło 14,3 tys. cudzoziemców. W tym samym okresie – jak informuje z kolei polska Straż Graniczna – od naszego zachodniego sąsiada napłynęło 3,3 tys. wniosków dotyczących odesłania do Polski nielegalnych migrantów.
Z kolei Polska jest unijną liderką, jeśli chodzi o wydawanie wiz pracowniczych mieszkańcom państw spoza UE. W ciągu trzech ostatnich lat nasz kraj ściągnął w ten sposób blisko 2 mln nowych pracowników.