W programie "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" zapowiedziano skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców do 6 dni w skali roku. "nie bardzo. przepisy się nie zmieniły, praktyka również" - mówi w rozmowie z rp.pl Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.
Obecnie zgodnie z ustawą Prawo przedsiębiorców łączny czas kontroli w mikrofirmach nie może przekraczać 12 dni roboczych rocznie. Dotyczy to podmiotów zatrudniających mniej niż 10 pracowników, których roczny obrót netto nie przekracza 2 mln euro. Istnieją jednak wyjątki - limit nie obejmuje kontroli zwrotu VAT czy spraw związanych z przestępstwami skarbowymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Projekt w zawieszeniu
W kwietniu Ministerstwo Rozwoju i Technologii przedstawiło projekt zmniejszający limit z 12 do 6 dni. Dokument wciąż pozostaje w fazie konsultacji. Tymczasem Krajowa Administracja Skarbowa wydała w lutym zalecenie, by kontrole podatkowe nie przekraczały 6 dni.
Statystyki pokazują jednak inną rzeczywistość. "generalnie wygląda na to, że obietnica w 100 konkretach została złożona zbyt pochopnie" - mówi dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl.
Czynności sprawdzające jako alternatywa
Skala zjawiska jest znacząca. W 2023 roku przeprowadzono 13 023 kontroli podatkowych i aż 2 282 906 czynności sprawdzających. "czynności sprawdzające są zdecydowanie łatwiejszą procedurą dla urzędników.
Kontrole podatkowe są mocno sformalizowane, wymagają przestrzegania pewnych reguł. A czynności sprawdzające można prowadzić, jak długo się chce. Dlatego fiskus woli je zdecydowanie bardziej niż kontrole" - potwierdza Grzegorz Gębka.
Fiskus miał wierzyć przedsiębiorcom
Już we wrześniu minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk zapowiadał, że zostaną wprowadzone zmiany w kontrolach firm. Minister podkreślił, że likwidacja niezapowiedzianych kontroli ma na celu zwiększenie zaufania do przedsiębiorców. Resort rozwoju pracuje nad zmianami, które mają skrócić czas kontroli oraz zapewnić, że każda kontrolowana firma będzie wiedziała, czego dotyczy kontrola i jakie dokumenty przygotować. Minister zaznaczył, że te zmiany mają ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce.
Minister Paszyk wyjaśnił, że nowe przepisy mają na celu uproszczenie procedur kontrolnych i zmniejszenie obciążenia administracyjnego dla przedsiębiorców. "Trzeba zaufać przedsiębiorcom" – stwierdził minister, dodając, że transparentność i przewidywalność kontroli są kluczowe dla budowania zdrowego klimatu biznesowego. W ramach nowych regulacji, firmy będą miały możliwość przygotowania się do kontroli, co pozwoli na bardziej efektywne i mniej stresujące przeprowadzenie całego procesu.
Resort rozwoju planuje również wprowadzenie systemu monitorowania, który pozwoli na bieżąco śledzić postępy kontroli i zapewnić, że są one przeprowadzane zgodnie z nowymi wytycznymi. Minister Paszyk podkreślił, że zmiany te są odpowiedzią na liczne postulaty przedsiębiorców, którzy od dawna domagali się bardziej przyjaznych i przejrzystych procedur kontrolnych. Nowe przepisy mają wejść w życie na początku przyszłego roku, a ich pełne wdrożenie planowane jest na kolejne miesiące.
Ministerstwo rozwoju i technologii zapowiadało również kampanię informacyjną, która ma na celu edukację przedsiębiorców na temat nowych zasad i procedur kontrolnych. Minister Paszyk zaznaczył, że współpraca z przedsiębiorcami jest kluczowa dla sukcesu tych reform, a resort jest otwarty na dalsze sugestie i uwagi ze strony biznesu. "Chcemy, aby przedsiębiorcy czuli się partnerami w procesie kontroli, a nie jej ofiarami" – podsumował minister.