Szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zakupił 30 wideorejestratorów, które mają być używane przez kontrolerów biletów. Kamery mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa zarówno pasażerów, jak i kontrolerów, a także ułatwienie rozwiązywania sytuacji spornych. Koszt zakupu wyniósł prawie 68 tys. zł i został pokryty z budżetu miasta.
Kamery nasobne są już dostępne w magazynie ZDiTM, jednak ich użycie wymaga jeszcze przygotowania odpowiednich przepisów oraz szkoleń dla pracowników. Rzecznik prasowy ZDiTM, Kacper Reszczyński, podkreślił, że nagrania będą przechowywane na zabezpieczonym serwerze, a dostęp do nich będą miały tylko wybrane osoby.
Decyzja o zakupie kamer została podjęta po incydencie z lipca 2024 r., kiedy to kontroler brutalnie potraktował pasażera autobusu. Nagranie z tego zdarzenia trafiło do internetu, co wywołało falę krytyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Regulacje w polskim prawie
W polskim prawie nie ma przepisów, które regulowałyby używanie kamer nasobnych przez kontrolerów biletów. Nie jest te jednak zakazane. Jak wynika ze stanowiska prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przedstawionego w październiku 2024 r., kontrolerzy w publicznym transporcie zbiorowym mogą nagrywać kontrolowanych pasażerów za pomocą rejestratorów obrazu i dźwięku.
Muszą jednak uprzedzić o tym pasażera. Informacja o tym, że kontrola jest nagrywana, musi być, co podkreślił UODO, "zwięzła i zrozumiała", przekazana prostym językiem.
Kamer nasobnych od ponad 10 lat używają kontrolerzy biletów w Opolu. Przetarg na zakup kamer w listopadzie 2024 r. ogłosił Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie.
Kontrolerzy biletów nie korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych, jaką w 2023 r. zostali objęci m.in. kierowcy autobusów i motorniczy. Rejestracja wideo pracy kontrolerów może być dowodem w sprawie, gdy w czasie interwencji dojdzie do znieważania, naruszenia nietykalności cielesnej lub napaści.