Za odrzuceniem projektu było 47 senatorów, przeciw - 46; nikt nie wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że Senat nie zdecydował się ostatecznie na wniesienie tego projektu do Sejmu.
Wcześniej, na posiedzeniu w połowie czerwca, za odrzuceniem projektu opowiedziały się senackie komisje - ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji.
Prawo o notariacie. Senat przeciw zmianom
Według głównej zmiany, która miała zostać wprowadzona do Prawa o notariacie, notariusz miałby utrwalać "przebieg czynności notarialnych za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wprowadzenie powyższej regulacji podyktowane jest koniecznością zapewnienia pełnego udokumentowania czynności notarialnych oraz prawidłowości tychże czynności. Utrwalenie przebiegu czynności pozwoli, w razie sporu, na rzetelną, obiektywną ocenę przebiegu czynności" - wskazywano w uzasadnieniu projektu.
Jak dodawano w tym uzasadnieniu, nagranie czynności może stanowić dodatkowy dowód przy ewentualnej jej weryfikacji, gdyż zdarzają się bulwersujące przypadki np. "notariuszy odwiedzających zakłady dla obłożenie chorych i tam sporządzających akty notarialne z udziałem osób niezdolnych z uwagi na swój stan psychiczny do wykonywania choćby najprostszych czynności".
Taka zmian budziła jednak kontrowersje i liczne dyskusje. Komisje senackie odbyły łącznie pięć posiedzeń poświęconych temu projektowi.
Wskazywano, że zmiana miałaby odnosić się m.in. do aktów notarialnych, które w dużej części mieszczą tajemnice państwowe, tajemnice przedsiębiorstwa, tajemnice handlowe i dokumentują ogromne inwestycje. Krajowa Rada Notarialna argumentowała, że w UE żaden z krajów nie stosuje procedury nagrywania takich czynności, zaś na świecie - według Międzynarodowej Unii Notariatu - tylko trzy kraje stosują taką procedurę, a są to: Białoruś, Rosja i Chiny.