Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Kopalnia Turów. Czesi zdradzają, czy zapora działa

72
Podziel się:

Czeski minister środowiska Petr Hladik przedstawił w poniedziałek dane pomiarowe, które świadczą, że ściana retencyjna w kopalni "Turów" działa. Mimo to w Czechach poziom wód podziemnych nie wzrasta. Funkcjonalność ściany potwierdzają dane z czterech odwiertów monitorujących, które znajdują się po polskiej stronie.

Kopalnia Turów. Czesi zdradzają, czy zapora działa
PGE Elektrownia i Kopalnia Węgla Brunatnego Turów (East News, PIOTR DZIURMAN/REPORTER)

Poziomy wody w najbliższych odwiertach wzrósł od 0,63 metra do 4,17 metra - powiedział dziennikarzom na granicy polsko-czeskiej dyrektor Czeskiej Służby Geologicznej (CGS) Zdeniek Venera, Dodał, że parametr nieprzepuszczalności ściany, który jest określony w umowie polsko-czeskiej z 2022 roku jest spełniony w większym stopniu, niż w niej zapisano.

Kopalnia Turów. Czesi mówią, jak wygląda sytuacja

Jednak w Czechach poziom wody w studniach nadal spada, jest na historycznie niskim poziomie i nie możemy powiedzieć, że jest to pozytywny efekt. Nie możemy powiedzieć, że pozytywny wpływ wybudowanej ściany będzie odczuwalny na czeskim terytorium" – dodał Venera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Najbardziej proniemiecki rząd w historii". Posłanka atakuje PiS

Jego zdaniem potrzebne jest opracowanie nowego modelu hydrogeologicznego całej kotliny żytawskiej. Szef CGS powiedział, że kopalnia jest zobowiązana do przygotowania takiego nowego modelu w ciągu dwóch lat od zakończenia budowy ściany.

Minister Hladik stwierdził, że umowa z 2022 roku jest korzystna dla Czech m.in. dlatego, iż "jasno określiliśmy parametry tego, co polska strona musi zrobić, aby móc przede wszystkim kontynuować swoją działalność".

- Mamy wszystkie dane z obszaru wód gruntowych, z obszaru hałasu, z obszaru pyłu, a także rozprzestrzeniania się źródeł światła. Monitoring ma mieć charakter ciągły. Oznacza to, że strona czeska będzie miała wszystkie dane w dłuższej perspektywie – powiedział minister.

Budowa podziemnej ściany uszczelniającej na terenie kopalni odkrywkowej w Polsce była kluczowym punktem czesko-polskiego porozumienia. Bariera ma ponad kilometr długości i składa się z sieci odwiertów o głębokości 120 metrów, które polscy górnicy wypełnili nieprzepuszczalną mieszanką gliny i cementu. Została ukończona w połowie ubiegłego roku, a pod koniec czerwca odbył się jej doroczny test.

Ekolodzy mieli wątpliwości

Już w czasie, gdy podejmowano decyzję o budowie ściany, ekolodzy utrzymywali, że ściana znajduje się w niewłaściwym miejscu i nie zapobiegnie odpływowi wody. Teraz wskazują, że nadal poziom wód gruntowych na czeskim terytorium jest na historycznie niskim poziomie.

Według Venery umowa przewiduje również, że jeśli okaże się, iż ściana nie wpływa na poziom czeskich wód, strona czeska może zażądać pogłębienia bariery, jej poszerzenia lub ponownego uszczelnienia.

Zapora nie jest jedynym środkiem ochrony czeskiego terytorium przed działalnością kopalni "Turów". Jednym z nich jest również nasyp ziemny, którego budowa już się rozpoczęła. Zostanie on zbudowany w ciągu kilku miesięcy, a następnie będzie zalesiany. O rodzajach i składzie roślinności zdecydują wspólnie polska i czeska strona.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(72)
WYRÓŻNIONE
Porozumienie
rok temu
jeśli okaże się, że kopalnia Turów jest odpowiedzialna za dalszy spadek poziomu wód gruntowych w Czechach, strona polska musi podjąć dodatkowe działania, takie jak poszerzenie przegrody podziemnej lub jej pogłębienie i uszczelnienie, aby zapewnić maksymalną ochronę wód podziemnych na terenie Republiki Czeskiej. Jednocześnie jako Czeski Instytut Geologicznywspółpracujemy z Polskim Instytutem Geologicznym nad wspólną interpretacją budowy geologicznej w oparciu o pomiary geofizyczne i dane z otworów wiertniczych na terenie Czech i Polski, które są podstawą zrozumienia ruchu i zachowania wód podziemnych – dodał przewodniczący grupy ekspertów Venera. Umowa międzyrządowa to najlepsze rozwiązanie, które przez cały okres jej obowiązywania przynosi wymierne korzyści miejscowościom dotkniętym działalnością kopalni Turów oraz ich mieszkańcom. W oparciu o coroczne składki Republiki Czeskiej i Polski finansowane będą lokalne projekty po obu stronach granicy. Projekty ocenia komisja złożona z równej liczby przedstawicieli regionu Libereckiego i Województwa Dolnośląskiego. Uruchamiamy prawdziwe projekty. Pod koniec ubiegłego roku ogłoszono pierwszy nabór wniosków do tego Funduszu, w którym aplikowało sześć projektów o łącznych nakładach 934 tys. euro i wnioskowanej pomocy w wysokości 358 tys. euro. Komisja Turowskiego Funduszu Małych Projektów ogłosiła już drugi nabór z alokacją 500 tys. euro, na który przyjmowanie wniosków potrwa do końca września br. Umowa w sprawie kopalni Turów została podpisana przez premierów Czech i RP Petra Fiala i Mateusza Morawieckiego 3 lutego 2022 roku.
Marcin
rok temu
Ekolodzy od początku twierdzili, że mur jest w złym miejscu i nie zapobiegnie odpływowi wody. Inicjatywa Razem dla wody wskazuje na dostępne dane dotyczące rozwoju poziomu wody w studni w pobliskiej wsi Uhelná, w której woda wciąż spada. Jednak według Venery umowa przewiduje również to, że jeśli okaże się, że mur nie działa tak, jak powinien, strona czeska może zażądać jego pogłębienia, poszerzenia lub uszczelnienia. Po stronie czeskiej sieć ponad 40 odwiertów, które zostały oddane do użytku od Czeskiej Służby Geologicznej w 2020 r., umożliwia monitorowanie poziomu wód gruntowych. Ale mur to nie jedyny środek ochrony terytorium Czech przed wpływem górnictwa w polskiej kopalni. Jednym z działań jest również wał ziemny, który strona polska już zaczęła budować. Zbudują go za kilka miesięcy, potem zostanie obsadzony zielenią, rodzaje i skład zieleni zostały wspólnie wybrane przez strony polską i czeską po dyskusji, całe rozwiązanie powinno być gotowe za rok, do końca czerwca 2024 r. – powiedział czeski minister środowiska Petr Hladík.
Marcin
rok temu
Ściana, która ma uniemożliwić odpływ wód podziemnych z terytorium Czech do wnętrza polskiej kopalni Turów, najwyraźniej działa. Wskazują na to pomiary w otworach wiertniczych znajdujących się jeszcze po polskiej stronie. Niestety, podobnego pozytywnego efektu wciąż brakuje w Czechach. W poniedziałek czeski minister środowiska Petr Hladík (KDU-ČSL) i szef Czeskiej Służby Geologicznej (ČGS) Zdeněk Venera poinformowali o tym w małej przygranicznej osadzie Václavice w okolicy kopalni Turow. Gdyby poziomy w odwiertach po czeskiej stronie nie podniosły się nawet później, a nowy model hydrogeologiczny tez by nie pomogl , Czesi mogliby zgodnie z czesko-polską umową zażądać dalszych działań od górnika, czyli polskiej spółki PGE. Polegałoby to na przedłużeniu lub pogłębieniu ściany lub dodatkowym uszczelnieniu – wyjaśnił Venera. Według czeskiego ministra Hladíka strona polska pracuje też nad innymi działaniami.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (72)
ktoś
rok temu
Niektórzy to jak typowi pisowcy, uważają że tylko inni są winni
CDN
rok temu
Pamietam jeszcze jak wygladaly okolice Belchatowa zanim zaczela sie odkrywka i ruszyla elektrownia i pamietam jaki przezylem szok kiedy sie to wszystko rozpoczelo . Wyschniete lasy , jeziora w lasach poznikaly , do wszystkich okolicznych wsi byly ciagniete setki km. rurociagow bo studnie powysychaly a teraz jeszcze doszlo w Rogowcu skladowisko tysiecy ton trucizn
Aqq
rok temu
Jak Czechom mało wody to niech sobie wezmą tą która nam spuścili w 1997 roku.
zwyczajny
rok temu
13 06 1958 r.odbyła sie regulacja granicy z Czechami.Polska przekazała Czechom 1205,9 ha gruntu natomiast Czechy przekazały Polsce tylko 837,46 ha. Dług graniczny 368,44 ha ciągnie sie już ponad pół wieku.Należałoby aby Komisja Graniczna zrobiła co się do niej należy. Dług Graniczny 368,44 ha umieścić koło kopalni Turów po Czeskiej stronie
Pozdrawiam :)
rok temu
kopalnia odkrywkowa jest tam tylko jedna i to kopalnia Turow
...
Następna strona