Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PRC
|
aktualizacja

Koronawirus. Kolejna branża na krawędzi. Wynajmują sprzęt, który nie zarabia

14
Podziel się:

Do blisko 48 mln zł wzrosły zaległości finansowe wypożyczających i dzierżawiących sprzęt sportowy i rekreacyjny - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.informuje

Koronawirus. Kolejna branża na krawędzi. Wynajmują sprzęt, który nie zarabia
W związku z ograniczeniem sezonu narciarskiego problem będą miały również wypożyczalnie nart i sprzętu zimowego (Flickr, Jonathan Fox (CC BY-SA 2.0) Flickr)

Pandemia koronawirusa doprowadziła wiele branż na krawędź działalności. Jak wyliczyli analitycy BIG InfoMonitor, 38 branż wybranych do pomocy w ramach Tarczy Finansowej 2.0 PFR ma 2,5 mld zł zaległości.

Nie we wszystkich sektorach sytuacja wygląda tak samo z punktu widzenia przeterminowanych zobowiązań pozakredytowych i kredytowych.

Najtrudniejsza sytuacja jest w grupie firm wypożyczających i dzierżawiących sprzęt rekreacyjny i sportowy. Tu zadłużenie urosło kilkudziesięciokrotnie i obecnie sięga 48 mln zł.

- Spektakularną zmianę zanotowała też część turystyki, w postaci "pozostałej działalności usługowej w zakresie rezerwacji, gdzie indziej niesklasyfikowanej, gdzie przeterminowane zobowiązania podwyższyły się z 9,5 mln zł do 43,5 mln zł - wskazał prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Z kolei dwucyfrowe przyrosty opóźnionych płatności od 10 do 47 proc. odnotowali: przedsiębiorcy zajmujący się pozaszkolnymi formami edukacji sportowej oraz zajęciami rekreacyjnymi, obiekty sportowe oraz służące poprawie kondycji fizycznej, agenci turystyczni.

Zobacz także: Hotelarze są źli na rząd. "Pogłębiamy straty, a branża pozostaje zamknięta"

Ciężka sytuacja jest także wśród prowadzonych wesołe miasteczka, catering, ruchome placówki gastronomiczne, organizatorzy targów, wystaw i kongresów, przygotowujący i podający napoje oraz działalność paramedyczna. Zaległości podwoiły także muzea - do 177 tys. zł.

Prezes Grzelczak podkreślił, że nadal 43 proc. firm z sektora mikro, małych i średnich, jak wynika z badań zrealizowanych na zlecenie BIG InfoMonitor, nie udało się przywrócić poziomu obrotów sprzed pandemii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
Aha
4 lata temu
Ceny wyciągów jak na stokach zagranicznych a warunki i górki Polskie ! Niech się walą z tymi zawyżonymi cenami i ogromnymi kolejkami !!!
Jerzy Ozga
4 lata temu
Biedaczki, przez dziesięciolecia zgarniali miliony a przez jeden sezon - upadłość ? trzeba było trzymać rezerwy na trudne czasy - to dotyczy wszystkich nie tylko tych w górach, gdzie w zasadzie sezon trwa okrągły rok w przeciwieństwie do tych nad morzem. I co oczekujecie, że wszyscy maja się złożyć na waszą głupotę ??? Bo przecież Rząd zgodnie z porzekadłem nie ma swoich pieniędzy tylko nasze podatników
idol
4 lata temu
Ceny bardzo wysokie......brak ski pasów godzinowych...brak drugiego ratrakowania.... wieczne kolejki......właściwie można powiedzieć, że płaciło się żeby sobie postać w kolejce.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Gosc
4 lata temu
Znam wielu młodych ludzi ,którzy poszli w takie biznesy,po co się uczyć,kurs trenera osobistego,jakaś wypozyczalnia ,kręciło się, ale to miało krótkie nogi,wystarczył lekki kryzys i koniec,czas się zabrać za jakoś pracę.
Jano
4 lata temu
3 miesiące sezonu a potem 9 miesięcy [ Włoch,Hiszpania, Tajlandia] teraz jestem biedny
znowukomuna
4 lata temu
za komuny kazde nowe osiedle staralo sie miec jakiegos partyjniaka....od razu drogi,sklepy były dzis trzeba by jakis wiceminister miał udziały w wyciągach.....i branza sie kreci....
Stoczniowiec
4 lata temu
Każdy biznes to jest ryzyko jaz się zarabia raz się traci niestety takie są prawa rynku jak chce się prowadzić interes to trzeba ryzykować
idol
4 lata temu
Ceny bardzo wysokie......brak ski pasów godzinowych...brak drugiego ratrakowania.... wieczne kolejki......właściwie można powiedzieć, że płaciło się żeby sobie postać w kolejce.