Do unijnego przetargu na środki zabezpieczające oczy, ręce i drogi oddechowe zgłosiło się 20 krajów. "Aby brać udział we wspólnych unijnych przetargach trzeba najpierw podpisać porozumienie o wspólnych zakupach z 2014 roku i dostosować krajowe procedury" - przekazały służby prasowe KE. Polska, podobnie jak Finlandia, do tej pory tego nie zrobiła – informuje RMF FM.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zadeklarował jednak, że Polska przystąpi do tego mechanizmu.
Koronawirus w Europie. Maseczki droższe o 1700 proc.
Unijny mechanizm wspólnych zakupów zapewnia równy dla wszystkich krajów dostęp do szczepionek. Dzięki niemu nie dojdzie do sytuacji, w której najsilniejsze czy najbogatsze kraje wykupią cała partię leków albo szczepionek, stawiając inne w trudnej sytuacji. Wspólny przetarg umożliwia także wynegocjowanie lepszej ceny, bo kraje UE wspólnie maja większą siłę przetargową niż pojedyncze państwo.
Porozumienie w sprawie wspólnych przetargów Komisja Europejska zaproponowała po tym, jak wybuch pandemii "świńskiej grypy" (grypy H1N1) w 2009 roku uwidocznił słabość siły nabywczej poszczególnych krajów oraz braki w dostępie do szczepionek – przypomina RMF FM.
Linie lotnicze stracą miliardy. Przez koronawirus
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl