W poniedziałkowym komunikacie Polska Rada Centrów Handlowych podsumowała 2020 rok. Z powodu pandemii straty galerie mogły liczyć w miliardach.
"Od marca do końca ubiegłego roku ruch klientów w centrach handlowych nie osiągnął poziomu z 2019 roku i był niższy średnio o 32 proc. w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego, natomiast średnio w całym 2020 roku był niższy o 28 proc." - czytamy w komunikacie.
Po początkowym dołku ludzie jednak wrócili do galerii. O ile w marcu i kwietniu było ich mniej o odpowiednio 50 i 75 proc., to latem udało się powrócić nawet do poziomu 88 proc. liczby klientów z 2019 roku. Później jednak nadeszła druga fala pandemii, co skutkowało ponownym spadkiem ruchu w centrach handlowych.
Właściciele galerii handlowych odnotowali w swoich budżetach lukę na poziomie 5 mld zł. To oznacza, że ich przychody zmalały aż o 45 proc. w stosunku do czasów sprzed pandemii.
"Największy spadek obrotów wśród wszystkich analizowanych kategorii zakupowych odnotowały Usługi i Rozrywka. W 2020 roku były one niższe odpowiednio o 66 proc. i 59 proc. Najmniejsze spadki dotknęły kategorię Żywność - 5 proc. oraz Dom i Wnętrze – 7 proc., w porównaniu do 2019 roku" - informuje PRCH.
Straciły również restauracje, gdzie obroty zmalały o 34 proc., a w kategorii Moda - o około 31 proc.
Przypomnijmy, że od 20 marca do 9 kwietnia galerie nadal pozostają zamknięte. Działać mogą jedynie sklepy spożywcze, drogerie, apteki czy sklepy zoologiczne.