Marta Kujawa z BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego, cytowana przez PAP, przypomniała, że decyzja o wstrzymaniu produkcji m.in. we wszystkich sześciu polskich fabrykach podyktowana była bezpieczeństwem pracowników oraz zmniejszeniem popytu spowodowanym ograniczeniami w handlu na świecie w czasie walki z pandemią koronawirusa.
Jednocześnie firma poinformowała, że w poniedziałek 20 kwietnia dwie łódzkie fabryki BSH - pralek i suszarek - wznowią produkcję. We wtorek z kolei ruszy również trzecia fabryka - zmywarek.
Zobacz także: Rząd na razie nieugięty ws. lekarzy. "To jest tak nierozsądne, nieetyczne, głupie"
Jak przekonuje członek zarządu BSH w Polsce Oliver Giersberg, podczas przerwy w produkcji w polskich fabrykach został wykorzystany, by zadbać o bezpieczeństwo pracowników, którzy wracają do pracy.
W BSH wszyscy pracownicy będą mieli środki ochrony indywidualnej. Kierownictwo zmniejszyło również liczbę osób pracujących w biurach. Wprowadzono tam rotacyjny system pracy.
Spółka BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego jest częścią międzynarodowego koncernu BSH Home Appliances Group. W Polsce jest sześć zakładów BSH produkujących artykuły gospodarstwa domowego różnych marek. Trzy w Łodzi - są to: fabryka pralek, zakład produkujący suszarki do ubrań i fabryka zmywarek. Dwa zakłady BSH są we Wrocławiu - to fabryki lodówek i piekarników, a na Podkarpaciu, w zakładzie w Rogoźnicy niedaleko Rzeszowa, produkuje się tzw. drobne AGD.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie